Prezydent złożył winiec biało-czerwonych kwiatów, towarzyszący mu harcerze zapalili przed pomnikiem znicze, a żołnierze odegrali sygnał „Śpij kolego”.
73 lata temu, 1 sierpnia 1944 r., na rozkaz Komendanta Głównego AK gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora" w Warszawie wybuchło powstanie. Była to największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące.
Rzeź mieszkańców stołecznej dzielnicy Wola zaczęła się 5 sierpnia i trwała do 7 sierpnia 1944 r. Tylko pierwszego dnia w wyniku masowych egzekucji zginęło ok. 20 tys. ludzi. Wciągu kilku dni na Woli zginęło - według różnych szacunków - od 40 do 60 tys. mieszkańców tej dzielnicy (w sumie w czasie Powstania Warszawskiego zginęło ok. 150 tys. mieszkańców stolicy). Zabijanie na masową skalę zakończyło się 7 sierpnia, ale w mniejszym stopniu trwało aż do 12 sierpnia.
Wcześniej przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP uczestniczyli w upamiętnieniu walk powstańczych na Mokotowie. Uroczystości, jak co roku, odbyły się przed pomnikiem Mokotów Walczy 1944. Monument upamiętnia powstańców Mokotowa, żołnierzy Armii Krajowej pułku "Baszta" oraz innych oddziałów V obwodu 10 dywizji im. Macieja Rataja, walczących w dniach 1 sierpnia - 27 września 1944 r.
Na podst. prezydent.pl, PAP