Prezydent RP Andrzej Duda spotkał się w czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Po około 20-minutowej rozmowie "w cztery oczy" obu prezydentów odbyły się rozmowy plenarne delegacji.
"Ogromnie się cieszę z tej wizyty w Warszawie, która jest jedną z pierwszych wizyt międzynarodowych pana prezydenta, bo ona podkreśla naszą więź i wysoką jakość sojuszu Polski i Stanów Zjednoczonych" - mówił prezydent Duda.
"Pokazuje też, że jesteśmy i wzajemnie oceniamy się jako lojalnych partnerów, jako tych, którzy współdziałają na wielu płaszczyznach m.in. na płaszczyźnie w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i dzisiaj właśnie na ten temat m.in. przed momentem rozmawialiśmy z panem prezydentem w cztery oczy, a następnie w trakcie spotkania plenarnego naszych delegacji" - dodał.
"W trakcie spotkania plenarnego naszych delegacji mówiliśmy o obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce, mówiliśmy o wzmacnianiu bezpieczeństwa naszej części Europy, a zarazem wschodniej flanki NATO. Mówiliśmy w ogóle o sytuacji bezpieczeństwa w tej części Europy, rozmawialiśmy również o sytuacji na Ukrainie, rozmawialiśmy o zbliżających się ćwiczeniach Zapad-17, które będą się odbywały na Białorusi" - mówił Duda. Jak dodał, tematem rozmów były także kontrakty związane z modernizacją polskiej armii.
Trumpowi towarzyszyli w czasie rozmów sekretarze skarbu Steven Mnuchin i handlu Wilbur Ross, doradca ds. bezpieczeństwa H.R. McMaster, zięć i jeden z najbliższych doradców Trumpa Jared Kushner oraz szef rady gospodarczej w gabinecie Trumpa Gary Cohn; z polskiej strony w rozmowach obok Andrzeja Dudy udział wzięli: wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki, szef MSZ Witold Waszczykowski, minister obrony Antoni Macierewicz, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski oraz ministrowie prezydenccy: szefowa Kancelarii Prezydenta Halina Szymańska, szef BBN Paweł Soloch, Krzysztof Szczerski, rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński i ambasador RP w Stanach Zjednoczonych Piotr Wilczek.
Na podst. PAP