Mieczysław Stachiewicz odznaczony Orderem Orła Białego

2017-07-03, 13:07
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Mieczysław Stachiewicz odznaczony Orderem Orła Białego Fot. P. Apolinarski

Weteran II wojny światowej i honorowy prezes Instytutu Józefa Piłsudskiego w Londynie płk Mieczysław Stachiewicz został w niedzielę odznaczony Orderem Orła Białego, najwyższym odznaczeniem państwowym w Polsce. Order w imieniu Prezydenta RP wręczył Sekretarz Stanu w KPRP Adam Kwiatkowski.


Mieczysław Stachiewicz, który w maju obchodził setne urodziny, odebrał order osobiście podczas specjalnej ceremonii w Ambasadzie RP w Londynie.

W rozmowie z PAP Stachiewicz podkreślił, że młodzi Polacy "przede wszystkim powinni pamiętać, że są Polakami i mają piękną tradycję, wypracowaną przez tych, którzy walczyli i pracowali na rzecz naszej wspólnej ojczyzny".

Jednocześnie dodał, że jest wzruszony otrzymanym wyróżnieniem. - Robimy, co możemy; sił nam coraz bardziej brakuje, ale dzięki za to, że pamiętacie mnie, mimo że już coraz mniej się pokazuję - dodał.

Przebywający z wizytą w Wielkiej Brytanii minister Kwiatkowski odczytał list od prezydenta Andrzeja Dudy, napisany w maju - z okazji setnych urodzin Stachiewicza - aby poinformować go o odznaczeniu.

"Od momentu, gdy jako nastolatek wstąpił Pan do Korpusu Kadetów nr 1 we Lwowie, poprzez służbę wojskową w II Rzeczpospolitej oraz udział w wojnie obronnej 1939 roku, podczas lotów bojowych jako pilot dywizjonu 301. „Ziemi Pomorskiej” w Wielkiej Brytanii, na polu powojennej działalności niepodległościowej w Londynie czy też pielęgnując pamięć o chwale polskiego oręża i pokoleniach Polski niepodległej zawsze pozostawał Pan wierny wartościom, które reprezentował sobą Pański ojciec chrzestny, marszałek Józef Piłsudski" - podkreślił wówczas prezydent.

"Pana żarliwy patriotyzm, żołnierski honor i odwaga, niezłomna wierność Polsce także na uchodźstwie i bez względu na trudności - to wszystko jest pięknym świadectwem miłości ojczyzny i wzorem dla kolejnych pokoleń rodaków" – dodał prezydent Duda.

Minister Kwiatkowski zwrócił uwagę, że historia życia Stachiewicza "to historia Polski".

- Miałem ten zaszczyt być kilka miesięcy Pana gościem, w Pana domu, i słuchać pewnie tylko niektórych, ale jakże ciekawych historii, doświadczyć tego niesłychanego świadectwa. Myślę, że to jest to, na co czekają młode pokolenia Polaków - bez względu na to, czy mieszkają w Wielkiej Brytanii, czy w Polsce - podkreślił.

Mieczysław Stachiewicz urodził się 21 maja 1917 roku w Warszawie. Zmobilizowany w sierpniu 1939 roku, brał udział w wojnie obronnej. Po wkroczeniu Sowietów we wrześniu przekroczył granicę z Rumunią, gdzie od października był internowany w obozie Calafat, z którego uciekł w lutym 1940 roku i przedostał się do Francji.

Po kapitulacji Francji został ewakuowany statkiem do Wielkiej Brytanii, gdzie ukończył kurs pilotażu na samolocie Wellington i latał w 301. Dywizjonie Bombowym "Ziemi Pomorskiej". Uczestniczył m.in. w nalotach na Essen, Kolonię, Duisburg, Hamburg, Frankfurt i Turyn.

W listopadzie 1942 roku zakończył turę lotów bojowych i został przeniesiony do Blackpool, gdzie rozpoczął studia w Polskiej Szkole Architektury przy Liverpool University, gdzie uzyskał dyplom architekta; przed wojną rozpoczął studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Pracował w zawodzie aż do przejścia na emeryturę w 1982 roku.

Po wojnie Stachiewicz działał społecznie, m.in. w ramach Związku Lwowskich Kadetów Marszałka Józefa Piłsudskiego, Skarbu Narodowego i Polskiej Fundacji Kulturalnej. Od października 1982 roku jest członkiem Instytutu Józefa Piłsudskiego w Londynie; od 1984 roku jego prezesem. Obecnie, pomimo zaawansowanego wieku, wciąż bierze udział w pracach Instytutu i zajmuje stanowisko honorowego prezesa. Ma podwójne obywatelstwo polskie i brytyjskie.

PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Wtorek, 19 listopada 2024

    Łk 19, 1-10

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Jezus przybył do Jerycha i przechodził przez miasto. A pewien bogaty człowiek, imieniem Zacheusz, który był przełożonym celników, chciał zobaczyć Jezusa, kto to jest. Nie mógł jednak z powodu tłumu, gdyż był małego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wszedł na sykomorę, żeby Go zobaczyć, gdyż tamtędy miał przechodzić. A gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i powiedział do niego: „Zacheuszu, zejdź! Pospiesz się, bo dziś muszę zatrzymać się w twoim domu”. Zszedł więc szybko i przyjął Go z radością. A wszyscy, widząc to, szemrali: „Poszedł w gościnę do grzesznika”. Zacheusz zaś stanął i powiedział do Pana: „Panie, połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli na kimś coś wymusiłem, oddaję poczwórnie”. Wtedy Jezus powiedział do niego: „Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i ten człowiek jest synem Abrahama. Syn Człowieczy przyszedł przecież szukać i zbawić to, co zginęło”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24