"Ludzie chcieli odzyskać suwerenność, nie chcieli być rządzeni przez niekompetentne, globalne elity biurokratów i technokratów. W Polsce i Europie Środkowej doszło do sprzeciwu wobec Brukseli i Unii Europejskiej, gdzie mechanizmy kontroli tworzą odległy biurokratyczny reżim. Polacy, szczególnie po wybraniu centroprawicowego rządu, czuli że trzeba temu się przeciwstawić. Podobnie było w USA" - komentował Tyrmand.
Dodał, że politykę centralnego zarządzania prowadził poprzedni prezydent USA Barack Obama, za którego rządów większość decyzji zapadała w Waszyngtonie. Podobnie było w innych częściach świata - podkreślił rozmówca.
na podst. PAP