PO i PSL wołałyby znieść ciszę tylko w przeddzień wyborów, natomiast zostawić ją w dniu głosowania.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu.
Podobnego zdania jest rzecznik SP Patryk Jaki. "Decyzję w tej sprawie podejmie zarząd Solidarnej Polski, ale na pewno będziemy na ten projekt patrzeć przychylnym okiem. W dzisiejszych czasach, w XXI wieku cisza wyborcza jest archaizmem i absolutną fikcją. Najlepiej pokazało to ostatnie referendum, gdzie liczby zastąpiły grzyby. Nie możemy ośmieszać państwa polskiego" - podkreślił Jaki w rozmowie z PAP.
W dniu referendum użytkownicy portali społecznościowych wymieniali się danymi dotyczącymi frekwencji pisząc o liczbie zebranych grzybów.
PAP