O roli parlamentów w polityce międzynarodowej mówił marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Podkreślił on, że rola ta jest niedoceniana, zaś współpraca parlamentarna jest dobrym forum do dialogu politycznego, uzgadniania inicjatyw oraz przygotowywania warunków do wspólnych projektów politycznych. Wskazał na potrzebę szybszej i lepszej komunikacji między parlamentami m.in. w celu unikania dezinformacji oraz na potrzebę uniezależniania się od mocarstw zewnętrznych. Powiedział, że instytucjonalizacja tej współpracy nie jest łatwa z powodu różnych rozwiązań prawnych i systemów parlamentarnych. Zdaniem marszałka Sejmu, współpraca parlamentarna powinna opierać się na dwóch zasadach: pierwsza to „równi z równymi, wolni z wolnymi”, a druga zakłada nienaruszalność Unii Europejskiej i jej instytucji oraz otwartość na nowych członków. "Polska jako członek Unii Europejskiej jest zainteresowana rozwojem bardzo dobrych relacji w naszym najbliższym sąsiedztwie - w południowej, wschodniej i środkowej części naszego kontynentu" - powiedział Marek Kuchciński. „Uważamy, że taka współpraca będzie służyła zarówno wszystkim państwom europejskim, jak i całej Unii Europejskiej" – dodał. Zaproponował cykliczne organizowanie szczytu przewodniczących parlamentów w Warszawie, konsultacje tematyczne delegacji oraz powołanie międzyparlamentarnych grup roboczych i instytutu badań nad parlamentaryzmem w Europie Środkowo-Wschodnie, który byłby międzynarodowym think tankiem.
Kwestie bezpieczeństwa w regionie poruszył wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Wymienił on w tym kontekście najważniejsze zagrożenia, a mianowicie zagrożenie bezpieczeństwa granic, czyli integralności terytorialnej państw; zagrożenie kryzysem imigracyjnym, który chociaż nie dotyka wszystkich jednakowo, jest mocno odczuwany przez społeczeństwa, zwłaszcza obawiające się wzrostu terroryzmu; zagrożenie dla zachowania suwerenności, co oznacza brak zgody na ingerencję w sprawy wewnętrzne; oraz zagrożenie wywołane kwestionowaniem reprezentatywności klasy politycznej przez ruchy antysystemowe chcące burzyć ustanowiony demokratyczny ład.„Parlamenty dysponujące mandatem społecznym powinny działać na rzecz stabilizacji i ładu publicznego" - powiedział wicemarszałek Sejmu. Zasugerował, że wymienione przez niego problemy mogłyby być omawiane podczas wielostronnego spotkania komisji parlamentarnych, a także podsumowywane na spotkaniu przedstawicieli przewodniczących bądź wiceprzewodniczących parlamentów.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski skupił się na współpracy w zakresie infrastruktury na osi Północ-Południe. „Odpowiednia infrastruktura i połączenia transportowe to jeden z kluczowych czynników decydujących o poziomie rozwoju regionu i dobrobycie jego mieszkańców. Rozwój współpracy w tym zakresie buduje synergię na wielu płaszczyznach, przyczyniając się do wzmocnienia współpracy gospodarczej i wzrostu wymiany handlowej. Dobra infrastruktura transportowa to również większa spójność terytorialna regionu i silniejsze więzi między społecznościami” – powiedział. Wymienił w tym kontekście projekty Via Carpatia i Via Baltica. Marszałek Senatu podkreślił także znaczenie infrastruktury energetycznej i elektro-energetycznej. Poinformował, że celem strategicznym jest zbudowanie korytarza energetycznego i surowcowego Bałtyk-Adriatyk, którego osią będzie gazociąg Świnoujście – Krk. Zdaniem marszałka Karczewskiego, rozwój infrastruktury Północ-Południe umożliwi nie tylko rozwój wzajemnych kontaktów, ale pozwoli również na włączenie regionu do przedsięwzięć ogólnoeuropejskich czy wręcz transkontynentalnych. Jednym z najciekawszych tego typu projektów jest chińska inicjatywa Nowego Jedwabnego Szlaku. Dodał, że uzupełnieniem dla osi Północ – Południe powinny w przyszłości stać się nowe połączenia na osi Wschód – Zachód. „Powinniśmy koncentrować się na umacnianiu pozycji całego regionu na mapie kontynentu. Stąd wynika potrzeba zaangażowania się w kreowanie rozwiązań wzmacniających jego spójność, zarówno w wymiarze politycznym, jak i ekonomicznym. Dlatego mówiąc o osi Północ-Południe nie należy myśleć wyłącznie o infrastrukturze transportowej czy energetycznej, ale także o osi rozwojowej łączącej kraje nordyckie, bałtyckie, wyszehradzkie, bałkańskie oraz państwa Europy Wschodniej”- wyjaśnił marszałek Senatu.
Wicemarszałek Senatu Michał Seweryński mówił o wartościach wyróżniających Europę Środkowo-Wschodnią, nawiązując do doświadczeń historycznych tych państw, szczególnie ostatnich 200 lat. „Nasze narody i państwa rodziły się i okrzepły w okolicznościach skomplikowanych, czasem wręcz dramatycznych. Wielokrotnie musieliśmy stawać do walki o zachowanie suwerenności, często walcząc również o fizyczne przetrwanie narodu. To na gruncie tych wydarzeniach powstał katalog wartości szczególnie nam drogich, do którego zaliczyłbym niepodległość i suwerenność państwową, wolność osobistą i zbiorową, wspólnotę narodową, religię jako kluczowy element tożsamości narodowej, kulturę jako wyznacznik narodowości, wreszcie znaczenie historii i pamięci zbiorowej”- powiedział. Wyjaśnił, że ta odrębność nie oznacza braku poparcia dla procesu integracji całego kontynentu i kwestionowania naszej przynależności do kręgu euroatlantyckiego. Oznacza jednak niezwykłe wyczulenie na próby narzucania rozwiązań, nie tylko w wymiarze politycznym, ale również kulturowym i światopoglądowym. Stąd też wątpliwości wobec odgórnie narzuconego systemu podziału imigrantów między państwa członkowskie czy wobec projektu Europy wielu prędkości . Wymienił oczekiwania wobec instytucji Unii Europejskiej - nienarzucania jednego wariantu demokracji ani jednego modelu stosunku państwa do religii i kościołów, solidarności wobec państwa będącego ofiarą agresji lub znajdującego się w kryzysie, wprowadzenia ruchu bezwizowego w skali całej Europy. „Świadomość łączących nas wartości uważam za kluczowy element zarówno dla zapewnienia Europie Środkowo-Wschodniej podmiotowości w stosunkach międzynarodowych, jak i dla skutecznego kształtowania przyszłości projektu integracji europejskiej”- podsumował wicemarszałek Senatu.
W debacie przewijały się głosy potwierdzające, że parlamenty pełnią kluczową rolę w demokratycznych społeczeństwach i we wzmacnianiu pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego, gdyż poprawiają współpracę poszczególnych krajów. "Dziś świat spotyka się z wielkimi wyzwaniami, jak kryzys światowy, emigracja, terroryzm, czy zmiany klimatu" - mówił wiceprzewodniczący Zgromadzenia Narodowego Serbii Djordje Milicević. „Te sprawy dotyczą nas wszystkich, mają konsekwencje dla nas wszystkich i są dla nas wszystkich jednakowe" - dodał. Podobnie wypowiedział się wiceprzewodniczący Chorwackiego Soboru Zeljko Reiner. "Parlamenty narodowe chcą i powinny coraz bardziej angażować się w politykę międzynarodową, w rozumienie skomplikowanych relacji między państwami. Powinny mieć wpływ na bezpieczeństwo, na rozwój gospodarczy i na inne istotne obszary" – mówił, wskazując na kwestie bezpieczeństwa, migracji czy bezpieczeństwa energetycznego. Przewodniczący Izby Narodów Bośni i Hercegowiny Barisa Colak oświadczył, że "wymiar parlamentarny może stanowić prawdziwy most, który pomoże nam tworzyć instytucje demokratycznego, politycznego systemu". Członek prezydium Wielkiego Zgromadzenia Narodowego Turcji Tufan Kose zwrócił uwagę, że podwyższenie niskiego obecnie poziomu rozwoju infrastrukturalnego na osi Północ-Południe powinno stanowić "priorytetowy cel naszych działań w najbliższym okresie". "Osiągnięcie poziomu zachodnioeuropejskiego w infrastrukturze transportowej na linii Bałtyk-Adriatyk i Morze Czarne możliwe będzie dzięki bliskiej współpracy między krajami regionu Wschodniej, Środkowej i Południowej Europy" - podkreślił. Przewodniczący Senatu Rumunii Calin Popescu-Tariceanu ocenił, że szczyt to doskonała okazja, by podjąć refleksję nad możliwościami przemawiania wspólnym głosem w UE. "W Europie nasz głos powinien być bardziej spójny i silniejszy niż nasze pojedyncze głosy. Zwłaszcza w tak niepewnych czasach, gdy zmagamy się z bezprecedensowymi wyzwaniami i problemami" - powiedział.
Na podst. senat.gov.pl