W uroczystości na pl. Zamkowym, która odbyła się z asystą wojskową, uczestniczyli także m.in. Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda, Szef Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Sadurska, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz i wojskowi dowódcy; wydarzeniu przypatrywali się warszawiacy i turyści.
Podniesienie flagi poprzedził okolicznościowy koncert w wykonaniu orkiestry wojskowej z Warszawy. Muzycy wykonali m.in. Mazurka f-dur Fryderyka Chopina, "Witaj, majowa jutrzenko", Poloneza a-dur, hejnał Warszawy i wiązankę piosenek poświęconych stolicy.
Uroczystość zakończyła defilada wojskowa. Następnie Para Prezydencka rozdawała warszawiakom małe flagi biało-czerwone.
Równolegle z uroczystością na Zamku Królewskim podniesienie flagi odbyło się na Pałacu Prezydenckim. W tej uroczystości wziął udział Szef BBN Paweł Soloch.
Po uroczystości na pl. Zamkowym Prezydent RP udał się przed Belweder, gdzie złożył kwiaty przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego. Prezydentowi towarzyszyła Małżonka oraz prezydenccy ministrowie.
Następnie na dziedzińcu Belwederu Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe oraz flagi przedstawicielom organizacji krajowych i polonijnych.
Prezydent przekazał też legitymacje szkolne uczniom polskiej szkoły w Londynie. Dzięki nim będą oni mieli prawo do takich samych zniżek, np. na przejazd środkami transportu publicznego, jak uczniowie szkół w kraju.
- To piękne i znamienne, że 2 maja Dzień Flagi oraz Dzień Polonii i Polaków za Granicą łączą się w sposób bardzo symboliczny - mówił prezydent Andrzej Duda na uroczystości przed Belwederem.
Prezydent podkreślił, że 2 maja łączy w sobie dwa elementy. - Łączy w sobie wyjątkową cześć i radość z naszych biało-czerwonych barw z naszą wielką wspólnotą, pod którą wszyscy jesteśmy, pod którą wszyscy żyjemy na całym świecie, łączy nas Polaków w Dniu Flagi i w Dniu Polonii i Polaków za granicą - mówił.
- To piękne i znamienne, że te dwie uroczystości, chociaż przecież przyjęte w różnych latach łączą się właśnie 2 maja w sposób dla mnie osobiście bardzo symboliczny, łączą pamięć naszą o rodakach poza granicami i ich pamięć o nas jako tych, którzy w ich ojczyźnie mieszkają, w ziemi, z której się wywodzą często ich dziadkowie, rodzice, z naszymi barwami narodowymi, tak drogimi sercu każdego Polaka niezależnie od tego czy mieszka tu, na miejscu w Rzeczpospolitej, czy mieszka poza jej granicami - powiedział prezydent.
Podkreślił, że niekiedy poza granicami kraju barwy narodowe są "jeszcze bardziej wzruszające". - Zwłaszcza gdzieś daleko od Polski, na drugiej półkuli, gdzie spośród 20 mln naszych rodaków i ludzi polskiego pochodzenia żyjących na całym świecie mieszka także bardzo wielu - powiedział prezydent.
Podziękował za liczną obecność na wtorkowej uroczystości przedstawicieli Polonii i polskich organizacji działających poza granicami kraju.
- Wręczałem dzisiaj ordery m.in. osobom zasłużonym dla utrzymania polskości i wspierania Polaków na Wschodzie, poza granicami Rzeczpospolitej, tam, gdzie najczęściej znaleźli się wbrew własnej woli. Jeszcze raz chciałem za to z całego serca podziękować - mówił prezydent.
- Chciałem też podziękować polskiemu rządowi i polskiemu parlamentowi - Sejmowi i Senatowi - za zmiany, jakie nastąpiły w ustawie o repatriacji - podkreślił Andrzej Duda. Jak mówił, zmiany te ułatwiają wszystkim tym, którzy chcą do Polski wrócić, podjęcie tej decyzji - przez stworzenie w naszym kraju lepszych niż dotychczas ku temu warunków.
- Ogromnie się z tego powodu cieszę, że ta Rzeczpospolita, z tym rządem, z tym parlamentem, ze mną jako prezydentem, takich zmian w polskim prawodawstwie dokonuje; takich zmian, które mają ułatwić to prawo wyboru - to prawo wyboru powrotu do ojczyzny. Nawet jeżeli się w niej nie urodziłem, ale jeżeli z tego właśnie kraju pochodzę, bo to jest moja ojczyzna i tak czuję w sercu - mimo, że urodziłem się, mieszkałem gdzieś daleko poza granicami na Wschodzie, bo tak zrządził los - powiedział. - Cieszę się, że ten powrót do ojczyzny będzie teraz łatwiejszy - wskazał prezydent.
Prezydent podziękował także przedstawicielom organizacji krajowych oraz polonijnych, którzy podczas uroczystości odebrali polskie flagi państwowe.
- Niech one powiewają nad waszą działalnością, niech zawsze będą symbolem Rzeczypospolitej, która niezależnie do tego gdzie będziecie na świecie, gdzie będziecie działali, gdzie będziecie realizowali swoją działalność, żeby zawsze Rzeczpospolita była z wami. I żebyście wy zawsze dumnie pod flagą Rzeczypospolitej stali - powiedział prezydent.
Do uczniów sobotniej szkoły im. Dywizjonu 303 w Sutton w Wielkiej Brytanii, którzy we wtorek odebrali polskie legitymacje szkolne prezydent powiedział, że są one nie tylko symbolem. - To legitymacje, które są legitymacjami polskich uczniów, dające zniżkę na środki transportu zbiorowe, te publiczne w naszym kraju, do polskich muzeów, parków narodowych - zaznaczył.
Ta legitymacja - podkreślił prezydent - "oznacza polskiego ucznia". - Oznacza to, że jesteście członkami wspólnoty polskich uczniów, uczniów polskich szkół, takich samych uczniów jak wasi rówieśnicy, którzy chodzą do szkoły tutaj, w ojczyźnie. Jesteście razem, jesteście tacy sami, tworzycie jedną wspólnotę polskich dzieci, polskiej młodzieży szkolnej - powiedział Andrzej Duda.
Na podst. prezydent.pl, PAP