Premier Beata Szydło trafiła do oświęcimskiego szpitala po tym, jak w samochód kolumny rządowej, którym jechała, uderzył Fiat Cinquecento – poinformował rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Jak tłumaczył, szefowa rządu jechała w drugim samochodzie w kolumnie. Z nim zderzył się inny samochód. Obrażenia odniosła premier, a także jeden z funkcjonariuszy BOR.
Beata Szydło przeszła rutynowe badania w jednym z małopolskich szpitali. "Na szczęście nic poważnego pani premier się nie stało" - potwierdził rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Lekarze zdecydowali o przetransportowaniu premier do szpitala na Szaserów w Warszawie. Do stolicy premier poleciała śmigłowcem LPR. Beata Szydło przejdzie dodatkowe badania.
Lokalny portal oswiecimskie24.pl informuje, ze kierowca cinquecento zjechał na pobocze widząc pojazd uprzywilejowany. Nie spodziewał się, że za nim jedzie kolejny samochód rządowy i wrócił na swój pas ruchu. Do szpitala w Oświęcimiu przewieziono trzy osoby.
Okoliczności wypadku limuzyny z premier Beatą Szydło w Oświęcimiu zbada prokuratura zbada.
Na podst. RP, PAP, naszdziennik.pl