Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w ubiegłym miesiącu zarejestrowano nieco ponad 19 tys. aut. To co prawda o prawie 6 proc. więcej niż w tym samym miesiącu przed rokiem, ale w porównaniu do poprzedniego miesiąca rejestracje skurczyły się o 23,2 proc.
Od początku roku liczba aut, jakie wyjechały z salonów zbliżyła się do 191,4 tys. sztuk. To o 2 proc. więcej niż w pierwszych ośmiu miesiącach ubiegłego roku. Ale te dane nie oznaczają wcale poprawy na polskim rynku. Od maja systematycznie rośnie liczba aut rejestrowanych czasowo. W sierpniu było to 7 proc. wszystkich rejestracji. Te samochody w zdecydowanej większości wyjeżdżają za granicę, głównie do Niemiec. Tamtejsi klienci masowo odwiedzają salony w Polsce dzięki korzystnej dla nich relacji euro do złotego. Eksperci rynku uważają, że gdyby odliczyć reeksport, tegoroczny rynek mógłby okazać się słabszy od tego z ubiegłego roku.
Sierpień może okazać się słaby także na dużych rynkach europejskich. We Francji sprzedaż spadła o 11 proc. W Hiszpanii, gdzie poprzednio były wzrosty, rynek zmalał o 18 proc.
ekonomia.rp.pl
Komentarze
Poza tym samochody produkowane w Polsce i sprzedawane na rynku niemieckim musza miec certyfikaty Dekry a co 10/15 auto kontrole przechodzi tez przez niemieckich kontrolerow pracujacych na etacie w Gliwicach.
Gdyby bylo tak zle to Opel Astra 5 generacji(po 2015r)nie bylby produkowany dalej w/w zakladzie.
"Klienci z Litwy szturmują polskie centra handlowe w poszukiwaniu taniej żywności, AGD, mebli, a nawet materiałów budowlanych.
Najpierw zakupy w Polsce robili mieszkańcy przygranicznych terenów, ale teraz odwiedzają nas też mieszkańcy oddalonych miast. Jak podaje portal etaplius.lt Litwinom podobają się w Polsce nie tylko niższe ceny (szczególnie pampersów, nabiału i serów twardych, słodyczy, soków, wody mineralnej), ale też dobra jakość i atrakcyjność sektora usługowego.
Litwini cenią też polskie wędliny, drób oraz produkty zbożowe. Mąka jest dwa razy tańsza a cukier o 30 proc. Jowita Szaulaj opowiada portalowi, że podoba jej się jakość obsługi w Polsce"
Nie wiedzą biedacy, że na polski rynek zachodnie marki trafiają wyłącznie wtedy, kiedy spełniają normę SnP - Scheise nach Polen.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.