Policjant przekazał także, że kilometr przed karambolem doszło do kolejnego zderzenia z udziałem pięciu aut.
Jak powiedział PAP oficer dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej, na miejscu karambolu jest 10 zastępów straży, policja oraz karetki pogotowia. "Trwa akcja ratunkowa" - powiedział dyżurny.
Początkowo służby podawały, że w wypadku ucierpiały trzy osoby, później - że cztery. Według najnowszych informacji niegroźne obrażenia odniosło pięć osób.
"Do wypadku doszło o godz. 7.30 w okolicach miejscowości Mielęcin" - powiedział Zaporowski.
W piątek na drogach Dolnego Śląska panują bardzo trudne warunki. Po nocnych opadach jest bardzo ślisko. W miejscu wypadku jest również gęsta mgła.
PAP