Mszy św. przewodniczy metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, a homilię wygłosi biskup opolski Andrzej Czaja, przewodniczący Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych.
Jubileuszowy Akt będzie proklamowany tuż po Eucharystii przed Panem Jezusem wystawionym w Najświętszym Sakramencie. Odczyta go przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.
- Pragniemy dziś świadomie i uroczyście, osobiście i zbiorowo przyjąć Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Pragniemy wyrazić Mu wdzięczność za Jego niezmienną wierność, za miłosierną miłość Jego Serca – powiedział witając wiernych kard. Dziwisz. - Nie lękajmy się takiego aktu. Jezus Chrystus niczego nam nie zabiera, a wszystko daje. Jego panowanie nikomu nie zagraża, bo wyraża się przez miłość, która została ukrzyżowana – podkreślił.
Wypowiedziany uroczyście w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, a następnego dnia we wszystkich polskich parafiach Akt, to wyznanie wiary potwierdzające wybór Chrystusa i zawarte z Nim przymierze chrzcielne. Akt ten jest uznaniem panowania Chrystusa nad całym światem i poddania się Jego prawu.
Bp Andrzej Czaja, przewodniczący Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych wyjaśnia, że Jubileuszowy Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana ma być świadomym potwierdzeniem wyboru Jezusa, jednoznacznym opowiedzeniem się za Nim i podjęciem na nowo realizacji powołania do świętości. – Akt ten może być impulsem mobilizującym do odbudowania i ożywienia osobistej więzi z Jezusem, która leży u podstaw Jego królowania w naszym życiu – podkreśla Przewodniczący Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych.
Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana jest w Polsce momentem kończącym Rok Miłosierdzia.
Z racji uroczystości prezydent Andrzej Duda podarował sanktuarium ozdobny Ewangeliarz, używany podczas tej liturgii.
Na podst. prezydent.pl, episkopat.pl, PAP
Komentarze
Miastem miłosierdzia jest Wilno.
"Nie brakuje wokół nas ludzi w potrzebie. W tej materialnej i w tej duchowej. Przez cały rok wielokroć przypominaliśmy sobie uczynki miłosierdzia względem duszy i ciała. Podejmowaliśmy je, ale nie można tego dzieła kończyć wraz z zakończeniem jubileuszowego roku. Trzeba jednak większej wyobraźni miłosierdzia i dostrzegania zwłaszcza tych, którzy Jezusa nie poznali, zapomnieli o Nim."
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.