Dziękował rolnikom za trud ich codziennej pracy, za kultywowanie polskich tradycji. Nawiązując do powstania kościuszkowskiego i wojny z bolszewikami 1919-1920 r. podkreślił, że polski rolnik „zawsze stał za Polską”.
– Tegoroczne żniwa dobiegają końca, ale to rzecz jasna nie koniec waszego trudu. Trud rolniczy trwa przez cały rok. Nie wiem, czy pamiętacie piękne słowa , które skierował do was, polskich rolników w Niepokalanowie nasz umiłowany Ojciec św. Jan Paweł II? Powiedział wtedy, że Pan Bóg powierzył w wasze ręce te rośliny, które przynoszą ziarno, te rośliny, które w związku z tym przynoszą żywność, a przede wszystkim chleb. Zapytał: „Cóż rodzi ziemia? Ziemia rodzi cierń i oset, dopóki nie dotkną jej z czułością ręce rolnika”. To wtedy ziemia zaczyna rodzić płody rolne – opowiadał.
- Chciałem wam podziękować też za to kim jesteście i jacy jesteście, że jesteście tymi, którzy przechowują przez dziesięciolecia, przez stulecia w swoich rodzinach naszą, polską tradycję, że wychowujecie dzieci w naszej wierze katolickiej, że wychowujecie je właśnie w naszej tradycji, w naszej kulturze – powiedział. Dodał, że na polskiej wsi polska kultura jest „przechowywana i pielęgnowana”. - To jest wielka wartość, wartość która buduje postawy, wartość, która powinna być wzorem dla naszego społeczeństwa. Nigdy nam nie wolno o tym zapomnieć – mówił Andrzej Duda.
W dalszej części przemówienia podkreślił - Chciałbym, by to rodzinne gospodarstwo rolne było oczkiem w głowie obecnej polskiej władzy, i polskiego rządu, i polskiego parlamentu, a także i mnie, prezydenta RP. Wspomniał, że „jest już odpowiednia ustawa, która powoduje, że ziemia pozostanie w rękach polskich rolników”.
- Ziemia bowiem – powiedział – jest strategicznym dobrem każdego państwa i każdego narodu i głupcem jest ten, który pozwala, żeby to strategiczne dobro przechodziło w obce ręce i by stawało się przedmiotem spekulacji. - Ziemia powinna zostać w rękach polskich rolników – oświadczył prezydent i zauważył, że nie spotkał nigdy rolnika, który chciałby „sprzedać swoją ojcowiznę”, natomiast spotkał takich, którzy chcieli nabyć ziemię, by prowadzić jeszcze większe gospodarstwo rolne.
Mówił, że od samego początku prezydentury zabiega o większy eksport polskich produktów rolnych, m.in. do Chin i opowiedział się za „zasadą zrównoważonego rozwoju”, by „wyrównywać dysproporcje między miastem, a wsią”.
Prezydent powiedział także, że ogromnie się cieszy, iż z programu 500 plus ogromna część środków idzie na wsparcie rolniczych rodzin, posiadających dzieci.
Przypominał o przypadającej w tym roku 35. rocznicy utworzenia NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych. - Chylę czoła przed wszystkimi rolnikami, którzy wtedy, w 1980 i 1981 roku, walczyli o prawa rolników – zaznaczył.
Dożynki Jasnogórskie to jedna z największych i najbarwniejszych uroczystości w Częstochowie, gromadząca kilkadziesiąt tysięcy wiernych. Podczas mszy składa się i święci chleb oraz wieńce żniwne. Dożynki są połączone z Ogólnopolską Pielgrzymką Rolników.
Obchodom tradycyjnych dożynek w Częstochowie od lat towarzyszy Krajowa Wystawa Rolnicza, która w tym roku odbędzie się po raz 25., oraz Dni Europejskiej Kultury Ludowej.
Pierwsze dożynki na Jasnej Górze odbyły się 5 września 1982 roku z inicjatywy wspólnoty ogrodników, rolników i działaczy ludowych, którzy zwrócili się z prośbą o zorganizowanie dziękczynienia za plony do ówczesnego prymasa Polski kard. Józefa Glempa. Do Częstochowy przybyło wówczas 300 tys. rolników. Od tego czasu rolnicy z całej Polski spotykają się na Jasnej Górze w każdą pierwszą niedzielę września.
na podst. www.prezydent.pl , PAP