– Wysiłek tych, którzy ofiarnie przyczynili się do ocalenia bezcennych dóbr naszej narodowej kultury jest tak samo ważny jak czyny zbrojne bohaterów wojny i okupacji. Franciszek Galera narażał życie swoje i swojej rodziny ukrywając obrazy w miejscu pracy, w którym miał także mieszkanie służbowe. Dzieła kultury były przecież przez okupantów w sposób systematyczny przejmowane, a za „Bitwę pod Grunwaldem” obiecywali oni 10 mln marek – podkreślił wojewoda Przemysław Czarnek.
Córka Franciszka Galery, Helena Studzińska, jako dziewiętnastoletnia panna uczestniczyła w akcji ukrywania obrazów stojąc na czatach. Jest ostatnim żyjącym świadkiem tamtego wydarzenia. W imieniu rodziny głos zabrała wnuczka Galery, Barbara Długasiewicz, wspominając nie tylko bohaterski czyn dziadka z okresu okupacji, ale także niełatwe doświadczenia powojenne Franciszka Galery i jego rodziny (m.in. zaginięcie podczas wojny jednego z jego synów).
Obecni na uroczystości prezydent Lublina Krzysztof Żuk i przewodniczący Rady Miasta Piotr Kowalczyk wręczyli rodzinie Franciszka Galery miejskie wyróżnienie – medal Unii Lubelskiej.
Podczas uroczystości zaprezentowano dzieje zabiegów historyków sztuki, artystów i konspiratorów zmierzających do ocalenia bezcennych płócien Matejki. Wskazano także na istniejące upamiętnia tych wysiłków na terenie Lubina i konieczność ich uzupełnienia. Dopełnieniem tych wypowiedzi było odczytanie oświadczenia Franciszka Galery z roku 1949, w którym opisuje swój udział w ukryciu „Bitwy pod Grunwaldem” i „Kazania Skargi”.
Franciszek Galera brał czynny udział w ukryciu, a następnie sprawowaniu pieczy nad obrazami Jana Matejki Bitwa pod Grunwaldem oraz Kazanie ks. Piotra Skargi w okresie 1941-1944.
Był on Kierownikiem Taborów Miejskich w Lublinie w czasie okupacji niemieckiej. W październiku 1941 r. na terenie tego zakładu ukryto dzieła Matejki. Zostały one tam przewiezione, wobec planów rychłego zajęcia przez Niemców siedziby Muzeum Lubelskiego. Pierwotnie właśnie tu ukryto obrazy przetransportowane z warszawskiego gmachu TZSP w 1939 r.
Franciszek Galera wskazał i przygotował miejsce ukrycia obrazu na terenie, którym bezpośrednio administrował. Co więcej, przez cztery lata sprawował osobisty nadzór nad ukrytym skarbem, mieszkał bowiem w raz z rodziną na terenie ówczesnego zakładu Taborów Miejskich, w sąsiedztwie budynku gospodarczego pod którym spoczywały obrazy. Niebezpieczeństwo potęgował jeszcze fakt wyznaczenia nagrody w wysokości 10 milionów marek za wskazanie miejsca przechowywania dóbr kultury, zaś za ukrywanie obrazów groziła kara śmierci.
Wojenną misję Franciszka Galery zakończyło wkroczenie do Lublina Armii Czerwonej. W październiku 1944 r. Obrazy zostały wydobyte z ukrycia i przekazane przedstawicielom PKWN. Ze względu na poglądy polityczne, Franciszek Galera jako jedyny z lubelskiej grupy konspiratorów, nie został w żaden sposób uhonorowany przez władze PRL, a jego nazwisko nie było wzmiankowane w kontekście tej sprawy.
Historia ukrycia obrazów i bohaterski czyn Franciszka Galery były tematem tegorocznego filmu Muzeum Utracone.
Na podst. mkidn.gov.pl