Z pierwszych relacji świadków wynika, że do autobusu na przystanku wszedł jakiś mężczyzna zostawił reklamówkę, a potem wybiegł z pojazdu. Pasażerowie poinformowali o tym kierowcę. Kierowca wyniósł pojemnik o pojemności około trzech litrów na przystanek. Do eksplozji doszło na ulicy, kierowcy nic się nie stało. Ranna została jednak starsza kobieta przechodząca akurat chodnikiem. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo
Okoliczności zdarzenia są wyjaśniane przez Służby. Nie wiadomo jeszcze jaka substancja była w pojemniku, który eksplodował. Nieoficjalnie wiadomo, że domowej konstrukcji bomba miała zapalnik czasowy.
Policja na podstawie nagrania z monitoringu w autobusie poszukuje młodego mężczyzny, który pozostawił ładunek.
Na podst. PAP, gazetawroclawska.pl