Lekcja historii w Pałacu Prezydenckim

2016-04-14, 11:43
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
W lekcji historii, która odbyła się w środę w Pałacu Prezydenckim, wzięła udział młodzież ze szkół z całego kraju W lekcji historii, która odbyła się w środę w Pałacu Prezydenckim, wzięła udział młodzież ze szkół z całego kraju fot. Grzegorz Jakubowski/KPRP

13 kwietnia 1943 r., który upamiętnia Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, to w polskiej historii data tragiczna, bez której nie można zrozumieć naszej współczesności - mówił w środę prezydencki minister Wojciech Kolarski na lekcji historii poświęconej zbrodni katyńskiej.

W lekcji, która odbyła się w środę w Pałacu Prezydenckim wzięła udział młodzież ze szkół z całego kraju.

- Celem takich spotkań jest poszukiwanie w naszej historii, w przeszłości odpowiedzi na pytania, które pomogą nam lepiej zrozumieć teraźniejszość i dadzą wiedzę, która będzie służyć w rozwiązywaniu przyszłych problemów. By lepiej mierzyć się z przyszłością trzeba posiąść wiedzę o tym, co się wydarzyło. Dzisiaj jest Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, 13 kwietnia, w polskiej historii data tragiczna, bez której naszej współczesności nie można zrozumieć - podkreślił Wojciech Kolarski, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.

Jeden z prowadzących lekcję dr Andrzej Zawistowski z Biura Edukacji Publicznej IPN zaznaczył, że słowo Katyń nie jest obce dla nikogo z nas. Przypomniał fakty poprzedzające zbrodnię katyńską - atak Niemiec na Polskę 1 września 1939 r. poprzedzony podpisaniem paktu Ribbentrop-Mołotow.

- Dzielą w nim wpływy w Europie. Największą ofiarą pada państwo polskie, a 17 września Sowieci wypełniają zapisy sojusznicze atakując państwo polskie, które osamotnione mimo obrony nie jest w stanie odeprzeć ataku obu potęg. Okupanci dzielą między siebie nasze ziemie - opowiadał.

Jak dodał Sowieci na zajętej części naszego kraju niemal od razu rozpoczęli masową akcję aresztowania polskich oficerów i przedstawicieli polskiej elity, twórców niepodległego państwa polskiego. - Wiedzą bowiem, że to siła narodu - oficerowie, adwokaci, nauczyciele, funkcjonariusze policji. Aresztowani zostają wywiezieni poza granice II RP, do obozów w Ostaszkowie, Kozielsku i Starobielsku. Ostaszków to ponad 6 tys. jeńców - żołnierzy, policjantów, prawników, ziemian, duchownych. Ponad 4,5 tys. trafiło do Kozielska - przede wszystkim oficerów, a ponad 4 tys. do Starobielska - w tym kapelani wojskowi wszystkich wyznań - relacjonował historyk.

Podkreślił, że na początku marca 1940 r. Ławrientij Beria przesłał do władz ZSRR pismo z propozycją, by wszystkich, którzy znaleźli się w tych obozach i licznych więzieniach okupowanej przez Sowietów Polski skazać na śmierć.

- Stalin oczywiście wyraża zgodę. Z obozu w Kozielsku do Katynia i Smoleńska zostaje wywiezionych i zabitych ponad 4 tys. osób. W Charkowie ginie ponad 3,7 tys. osób ze Starobielska, które trafiają do dołów w Piatichatkach. Ponad 6 tys. ofiar z Ostaszkowa mordowanych w Kalininie, dzisiejszym Twerze jest wrzucanych do dołów w Miednoje. I wreszcie osoby z tzw. listy ukraińskiej, których część trafiła do dołów śmierci w Bykowni i z listy białoruskiej, których ciągle szukamy. Łącznie oceniamy, że w zbrodni zginęło ponad 21,7 tys. - mówił Zawistowski.

13 kwietnia 1943 r. Radio Berlin podało informację, że pod Smoleńskiem odnaleziono groby polskich oficerów. - Oczywiście ich propaganda chciała to też wykorzystać we własnym interesie, odkrycia jednak nie zmyślono. Polski rząd na uchodźstwie zwraca się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża by zbadali to miejsce i powiedzieli jak było naprawdę, ale Sowieci mówią "nie". I rozpoczyna się historia kłamstwa katyńskiego. Katyń staje się symbolem zbrodni i kłamstwa komunistycznego. Jednak ludzie pamiętają - dodał historyk.

Młodzież otrzymała przed lekcją materiały zawierające zdjęcia, biogramy i fragmenty listów do bliskich wybranych ofiar zbrodni. Podczas spotkania uczniowie odpowiadali na pytania związane z życiorysami ofiar.

- Pamiętajcie, że za słowem Katyń kryją się konkretni ludzie, historie i pamięć, która jest od nas wymagana - podkreślił Zawistowski. Młodzież na zakończenie otrzymała repliki guzików od mundurów oficerskich, symbol pamięci o zbrodni katyńskiej.

Lekcję poprzedziła uroczystość zasadzenia przez prezydenta Andrzeja Dudę, prezesa Stowarzyszenia Parafiada o. Tomasza Olczaka i młodzież Dębu Pamięci w ogrodzie Pałacu Prezydenckiego.

Do zbrodni katyńskiej doszło po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r., kiedy do niewoli w ZSRR dostało się ok. 15 tys. oficerów. Decyzja o ich wymordowaniu - jako wrogów komunizmu i Związku Radzieckiego - zapadła na najwyższym szczeblu. Zgodnie z dekretem władz ZSRR, podpisanym przez Stalina 5 marca 1940 r., NKWD rozstrzelało wiosną tego roku ok. 22 tys. obywateli polskich, w tym 15 tys. oficerów, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej. Zbrodnia wyszła na jaw 13 kwietnia 1943 r. Data ta jest obecnie symboliczną rocznicą zbrodni.

PAP, prezydent.pl

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Środa, 26 czerwca 2024 

    Św. Zygmunta Gorazdowskiego, prezbitera, wspomnienie

    Mt 7, 15-20

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się fałszywych proroków. Przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Rozpoznacie ich po owocach. Bo czy zbiera się winogrona z cierniowych krzaków albo figi z ostu? Każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydawać złych owoców ani złe drzewo wydawać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrych owoców, jest wycinane i wrzucane w ogień. Tak więc rozpoznacie ich po ich owocach”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24