Prosząc najpierw o uczczenie ofiar zamachów minutą ciszy, Prezydent przyznał, że jego wystąpienie podczas tego spotkania miało być zupełnie inne, jednak zmieniły je tragiczne wydarzenia w stolicy Belgii.
- Musimy stać razem w obronie naszych europejskich wartości, w obronie naszych fundamentów kulturowych. Musimy być solidarni zarówno z Belgami, jak i wszyscy razem w Europie. Nie możemy się dać pokonać nawet brutalnej przemocy - podkreślił Andrzej Duda.
Zaznaczył, że po tym, jak dowiedział się o zamachach w Belgii, miał myśl, by odwołać to spotkanie, jednak zmienił zdanie. Dziękując muzykom za to, że przybyli do Pałacu Prezydenckiego, podkreślił, że reprezentują oni swoją pracą artystyczną to, co "właśnie dla Europy, naszej wspólnoty jest niezwykle ważne i fundamentalne".
- W muzyce symfonicznej, w muzyce klasycznej, w twórczości najwybitniejszych europejskich kompozytorów, jest zawarta istota naszej europejskiej kultury - mówił prezydent. Jak dodał, z tego na pewno nie wolno zrezygnować.
Zwrócił się z apelem, by wtorkowe spotkanie i koncert w Pałacu Prezydenckim zostały potraktowane "jako hołd dla tych, którzy zginęli i oddali życie w Brukseli, ale także jako wyraz solidarności i postawy jednoznacznie pokazującej, że się nie ugniemy i że nadal będziemy przy naszych wartościach stali, że nie damy się ani podzielić, ani zniszczyć".
Wcześniej, Prezydent udał się do Ambasady Królestwa Belgii, gdzie złożył kwiaty oraz wpisał się do księgi kondolencyjnej.
W spotkaniu w Pałacu Prezydenckim wzięli udział m.in. członkowie orkiestry, przedstawiciele radia NDR, Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena oraz Ambasador Republiki Federalnej Niemiec Rolf Nikel z Małżonką. NDR Sinfonieorchester Hamburg przybyła do Polski na zaproszenie Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena, by wziąć udział w jubileuszowym XX Wielkanocnym Festiwalu Ludwiga van Beethovena.
Na podst. prezydent.pl, PAP