Mariusz Błaszczak wskazał, że zmiana na stanowisku szefa policji odbywa się z powodu konieczności zapewnienia wysokich standardów, jakich rząd PiS wymaga od funkcjonariuszy państwa, także w policji.
Szef MSWiA poinformował, że insp. Maj był sprawdzany. - Z informacji, które otrzymałem przed powołaniem insp. Maja, wynikało, że ma dostęp do tajemnic, nawet tych najbardziej chronionych. Certyfikat został wydany w 2014 roku, a więc za czasów rządów koalicji P0-PSL – wskazywał szef MSWiA. Dodawał, że poprzedni rządzący, mimo wiedzy o przeszłości insp. Maja, „tolerowali jego funkcję zastępcy szefa CBŚP oraz zastępcy komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku".
- Nie pracuje z nami ten, kto nie odpowiada naszym standardom, gdy chodzi o bezpieczeństwo kraju – tłumaczył z kolei wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński.
Jak mówił, oceną postawy insp. Zbigniewa Maja zajmie się opinia publiczna. - Insp. Maj nie przeszedł do policji, nie awansował w policji za czasów rządów PiS, tylko za czasów rządów PO-PSL – wskazał minister Mariusz Błaszczak. Przypomniał, że to za rządów poprzedniej koalicji insp. Zbigniew Maj służył na wysokich stanowiskach.
Zadaniem ministra spraw wewnętrznych i administracji jest teraz zapewnienie „normalnego funkcjonowania policji" - wskazywał Mariusz Błaszczak. Podkreślił, że tak właśnie jest, a dowodem na to są ostatnie sukcesy funkcjonariuszy. Mowa o zatrzymaniu Kajetana P., odzyskaniu obrazu Matejki czy zatrzymaniu fałszywego konwojenta, podejrzewanego o kradzież 8 milionów złotych. Mariusz Błaszczak wskazywał, że takie działania umożliwiła m.in. krytykowana przez opozycję ustawa o policji.
Zdaniem szefa MSWiA, ważne stanowiska w policji powinni zajmować funkcjonariusze z odpowiednim „doświadczeniem i przygotowaniem", ale także osoby, które wstąpiły do policji po 1989 roku. - To już czas, żeby zerwać połączenia z PRL-em – podkreślał Mariusz Błaszczak. Dodał stanowczo, że opowiada się za zmianami kadrowymi w policji. Zapewniał, że w ciągu 100 dni od powołania rządu, część tych zmian została już przeprowadzona.
Szef resortu powiedział także, że w Biurze Spraw Wewnętrznych wciąż trwa audyt. W resorcie z kolei trwają prace nad propozycją wyłączenia BSW spod Komendy Głównej Policji i przeniesienia go pod nadzór ministra spraw wewnętrznych i administracji. Dodał, że takie rozwiązanie da „rzeczywiście wiedzę, na temat sytuacji, jaka jest w policji".
Na podst. inf. MSWiA