Prezydent przytoczył słowa marszałka Józefa Piłsudskiego: „Naród, który nie szanuje swojej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości". Jak podkreślił, aktywna polityka historyczna realizowana przez polskie państwo powinna być elementem budowy pozycji w przestrzeni międzynarodowej, ale przede wszystkim elementem wychowania kolejnych pokoleń Polaków; powinna akcentować elementy państwowotwórcze i budować potencjał rozwoju przyszłych pokoleń.
Odwołując się do preambuły Konstytucji RP, prezydent wskazywał na nawiązania do wielkiej i często bolesnej historii Rzeczypospolitej. - Mowa o dorobku przeszłych pokoleń, o bohaterach, którzy walczyli o wolność i niepodległość, o odzyskanie niepodległości i suwerenności Rzeczypospolitej. Mowa o chrześcijańskich korzeniach państwa polskiego, o tradycji, na której wyrośliśmy jako następstwo poprzednich pokoleń Polaków. Mowa wreszcie i o tym, co było bolesne, o czasach niewoli, o czasach kiedy prawa Polaków były łamane – mówił prezydent.
Preambuła w opinii prezydenta Dudy jasno nakazuje opierać dzisiejszą naszą działalność na 1050-letnim dorobku Polski. - Na tej przestrzeni lat, nawet w najtrudniejszych sytuacjach zawsze potrafiliśmy się podnieść i umieliśmy zachować jako naród swoją godność i odzyskać wolność. Nawet wtedy, kiedy niektórym wydawało się to niemożliwie, nierealne, kiedy wydawało się to mrzonką – podkreślał.
Prezydent wskazywał, że jeżeli przyjrzeć się okresowi od kiedy obowiązuje konstytucja, to trzeba dojść do wniosku, że wątek nakazany w przesłaniu preambuły nie był realizowany tak jak powinien. - Bo nie jest realizacją i nie jest prowadzeniem polityki historycznej w przestrzeni międzynarodowej polityka wyłącznie o charakterze reaktywnym, czyli reagowania na poniżanie narodu polskiego, na deprecjonowanie naszego dorobku historycznego, naszych zasług dla Europy i świata, pomijaniu ich, a często i– znieważaniu narodu polskiego poprzez zakłamanie historii – mówił Andrzej Duda.
- Kiedy popatrzymy na otaczający nas świat, a sięgać nie musimy daleko, wystarczy popatrzeć na to, co robią nasi sąsiedzi, to wyraźnie widać, że można realizować ofensywną politykę historyczną, chociaż ona wymaga wielu trudów i nakładów. Ale jeżeli jest realizowana konsekwentnie, to osiąga zamierzone cele – wskazywał. Dodał, że naszym wielkim obowiązkiem jest stworzenie ram działania państwa polskiego i w sensie instytucjonalnym i sensie edukacyjnym.
- Nie zbuduje się młodych pokoleń przywiązanych do swojej ojczyzny, jeżeli nie będą dumni ze swojej tradycji, jeżeli nie będą tej tradycji znali, bo nikt im tej tradycji nie przekaże. To jest wielka misja szkoły i edukacji – przekonywał.
Drugim ważnym elementem jest zdaniem prezydenta realizowanie polityki historycznej w wielkim tego słowa znaczeniu. - Pokazanie elementów, które budują dumę tak, aby miały odbiór nie tylko państwowy, a więc nie tylko edukacyjny i wychowawczy w Polsce, ale także aby kreowały ten prawdziwy wizerunek Polaków i ich historii w przestrzeni międzynarodowej – mówił prezydent. Jak dodawał, jest to zadanie prezydenta i rządu, a także wszystkich instytucji, które chcą służyć budowaniu świadomej i silnej Polski. - Wierzę, że takich instytucji w Polsce jest bardzo dużo – powiedział.
- My jako naród mamy z czego być dumni, bo mamy piękną, długą historię. Ratowaliśmy Europę przed, jeśli nie tylko przed wielkim kryzysem, to można wręcz powiedzieć, że przed klęską. Tak jak wtedy kiedy polska armia pod wodzą Jana III Sobieskiego zatrzymała nawałę turecką pod Wiedniem. Czy tak jak wtedy kiedy polska armia pod wodzą marszałka Józefa Piłsudskiego zatrzymała pod Warszawą armię sowiecką, która - jak doskonalone wiemy - chciała wtedy zanieść ten „wspaniały" ustrój na całą Europę i wszystkich w ten sposób „uszczęśliwić" – wyliczał prezydent, dodając mamy w swojej historii wiele elementów, które sprawiają, że możemy z podniesioną głową i bez kompleksów patrzeć na resztę Europy i resztę świata.
- Tylko że nie wszyscy o tym pamiętają i nie wszyscy chcą o tym pamiętać. Naszym wielkim zadaniem jest to, by im to w sposób stały, systematyczny i zdecydowany przypominać – stwierdził prezydent.
Na podst. prezydent.pl