Sejm rozpatrzył zaproponowane przez Komisję Polityki Społecznej i Rodziny poprawki do rządowego projektu ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci – „Rodzina 500 plus". Zgodnie z projektem rodziny będą otrzymywać świadczenie wychowawcze – 500 zł co miesiąc na dziecko. Będzie to kwota „na rękę" (zwolniona z podatku dochodowego) i nie będzie mógł jej zająć komornik. Według rządu program będzie służyć realizacji aktywnej polityki rodzinnej. Ma zmniejszyć obciążenia finansowe rodzin związane z wychowywaniem potomstwa, a tym samym zachęcać do posiadania większej liczby dzieci. Ma też być inwestycją w rozwój polskich rodzin i elementem poprawiającym ich sytuację materialną oraz demograficzną w kraju.
Zgodnie z szacunkami z programu skorzysta 2,7 mln polskich rodzin, a świadczenie wychowawcze otrzyma ponad 3,7 mln dzieci. W 2016 r. z budżetu państwa na ten cel trafi ponad 17 mld zł. W myśl projektu, wszystkim rodzinom - bez względu na osiągany dochód - będzie wypłacane 500 zł miesięcznie na drugie i kolejne dziecko do ukończenia przez nie 18 lat. Rodziny, w których dochód na osobę nie przekroczy 800 lub 1200 zł (rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym), będą mogły otrzymać 500 zł co miesiąc również na pierwsze dziecko. Gdy w rodzinie z dwójką dzieci jedno ukończy 18 lat, a drugie będzie młodsze, wtedy świadczenie będzie przysługiwało na młodsze dziecko, jeśli zostanie spełnione kryterium dochodowe.
Świadczenie wychowawcze nie będzie wliczane do dochodu przy ubieganiu się o świadczenia z innych systemów wspierających rodzinę. W szczególności dotyczy to świadczeń rodzinnych, z pomocy społecznej i funduszu alimentacyjnego. Nie zniknie też ulga podatkowa na dzieci. Świadczenie wychowawcze będzie przysługiwać matce, ojcu, opiekunowi prawnemu lub faktycznemu dziecka. W przypadku zbiegu prawa do świadczenia zostanie ono wypłacone tej osobie, która faktycznie sprawuje opiekę nad dzieckiem. Jeśli wójt, burmistrz lub prezydent miasta będzie miał wątpliwości, kto faktycznie opiekuje się dzieckiem, będzie mógł zwrócić się do ośrodka pomocy społecznej o przeprowadzenie rodzinnego wywiadu środowiskowego. Projekt zakłada, że do ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej zostanie wprowadzone rozwiązanie analogiczne do świadczenia wychowawczego. Będzie to dodatek wychowawczy, przysługujący w takiej samej wysokości (500 zł) na dziecko w rodzinie zastępczej czy rodzinnym domu dziecka do ukończenia przez nie 18 lat.
Aby otrzymać świadczenie wychowawcze, trzeba będzie złożyć wniosek (przez internet lub osobiście) w urzędzie gminy lub miasta albo ośrodku pomocy społecznej. Tylko rodzice ubiegający się o świadczenie na pierwsze dziecko będą musieli dokumentować swoją sytuację dochodową. Jednak i w tym przypadku najważniejsze dokumenty gmina pozyska samodzielnie. Wnioski będzie można składać od dnia wejścia ustawy w życie. Jeśli rodzice złożą wniosek w ciągu pierwszych 3 miesięcy, dostaną wyrównanie wstecz – za okres od wejścia przepisów w życie. Świadczenie będzie przyznawane co do zasady na 12-miesięczne okresy od 1 października do 30 września następnego roku kalendarzowego. Jednak pierwszy okres, ze względu na przewidywany start programu w II kwartale br., będzie dłuższy i będzie trwał od dnia wejścia w życie ustawy do 30 września 2017 r.
Rozpatrująca projekt po pierwszym czytaniu Komisja Polityki Społecznej i Rodziny wniosła o przyjęcie go z poprawkami, które m.in. rozszerzają możliwość składania wniosku o świadczenie wychowawcze drogą elektroniczną – będzie to można zrobić także za pośrednictwem bankowości internetowej. Komisja zaproponowała także, aby w przypadku sprawowania przez rodziców opieki naprzemiennej nad dzieckiem, było ono zaliczane jednocześnie do rodziny każdego rodzica. Doprecyzowano również m.in., że świadczenie będzie ustalane proporcjonalnie, gdy dziecko urodzi się lub ukończy 18 lat w ciągu danego miesiąca. Komisja wprowadziła też poprawkę, zgodnie z którą także rodziny zastępcze będą miały 3 miesiące na złożenie wniosku o przysługujące im pieniądze, podobnie jak pozostałe rodziny. Na etapie komisyjnym zaproponowano również, aby Rada Ministrów miała możliwość podnoszenia nie tylko wysokości świadczeń, ale i progów dochodowych. Sprawozdanie komisji na forum Sejmu przedstawiła posłanka Beata Mazurek. W związku z poprawkami zgłoszonymi podczas drugiego czytania projekt został ponownie skierowany do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
W pierwszym czytaniu posłowie rozpatrzyli poselski projekt ustawy o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 166). Zgodnie z nim, o zgodności z Konstytucją ustawy określającej organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem ma orzekać Sąd Najwyższy. SN będzie miał też prawo do oceny zgodności tej ustawy z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała zgody ustawowej. W ocenie wnioskodawców obowiązujący obecnie przepis, zgodnie z którym o konstytucyjności tej ustawy orzeka sam Trybunał, jest zaprzeczeniem jednej z podstawowych zasad demokratycznego państwa prawa, że nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. Ponadto projekt zawiera propozycję powiększenia składu Trybunału Konstytucyjnego z 15 do 18 sędziów. Projekt doprecyzowuje też, że sędziowie będą wybierani przez Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. W ocenie autorów projektu zmiana ta zwiększy apolityczność, niezależność i niezawisłość wybranych sędziów, gdyż większość kwalifikowana wymusi konieczność znalezienia kandydatów „ponad podziałami", niezwiązanych z żadną opcją polityczną. Zgodnie z projektem, prezes i wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego będą powoływani przez prezydenta spośród co najmniej trzech kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Projekt przewiduje dokonanie ponownego wyboru wszystkich sędziów Trybunału Konstytucyjnego – kadencja dotychczasowych sędziów Trybunału wygaśnie w 60 dniu od wejścia w życie nowelizacji. W imieniu wnioskodawców – grupy posłów KP Kukiz'15 oraz KP Prawo i Sprawiedliwość – projekt uzasadnił poseł Tomasz Rzymkowski. W dyskusji został zgłoszony wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Posłowie podejmą decyzję w tej sprawie w bloku głosowań.
W drugim czytaniu Sejm pracował nad rządowym projektem nowelizacji ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (pierwotny druk nr 164). Projekt realizuje jedno z założeń przedstawionych w exposé premier Beaty Szydło – dzieci nie będą odbierane rodzicom z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej rodziny. Zaproponowane rozwiązania mają przeciwdziałać pochopnemu odbieraniu dzieci rodzicom oraz umieszczaniu ich w pieczy zastępczej, tj. rodzinie zastępczej lub placówce opiekuńczo-wychowawczej. Zgodnie z projektem zastosowanie przez sąd opiekuńczy środków ingerencji we władzę rodzicielską, prowadzących do oddzielenia dziecka od rodzica, może mieć miejsce jedynie po wcześniejszym wykorzystaniu przez sąd innych środków lub zastosowaniu form pomocy rodzinie, które okazały się nieskuteczne. Odebranie dziecka będzie także możliwe wtedy, gdy jest ono konieczne ze względu na poważne zagrożenie dobra dziecka, w szczególności jego życia lub zdrowia. Projekt zakłada też zasadę, że rozdzielenie rodziców i dzieci wyłącznie z powodu ubóstwa – wbrew woli rodziców – nie będzie możliwe. Rząd podkreśla, że umieszczanie dzieci w pieczy zastępczej, co do zasady, będzie środkiem ostatecznym stosowanym przez sąd opiekuńczy. Poprawki zaproponowane do projektu przez Komisję Nadzwyczajną do spraw zmian w kodyfikacjach polegają m.in. na wprowadzeniu przepisu przejściowego, zgodnie z którym w sprawach niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy stosuje się zmieniany przepis dotyczący umieszczania dziecka w pieczy zastępczej w dotychczasowym brzmieniu. W sprawozdaniu komisji znalazły się też poprawki redakcyjne. Sprawozdanie na posiedzeniu Sejmu przedstawił poseł Andrzej Matusiewicz. W związku z poprawkami zgłoszonymi podczas drugiego czytania projekt trafił ponownie do Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.
W porządku drugiego dnia obrad znalazło się też pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji. Wprowadza on nowe rozwiązania dotyczące m.in. składek wpłacanych przez banki, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe i firmy inwestycyjne do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Projekt wykonuje dyrektywę unijną 2014/59/UE z 15 maja 2014 r., ustanawiającą ramy na potrzeby prowadzenia działań naprawczych oraz restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji w odniesieniu do instytucji kredytowych i firm inwestycyjnych (BRRD). Projekt wdraża też dyrektywę 2014/49/UE z 16 kwietnia 2014 r. w sprawie systemów gwarancji depozytów (DGSD). Celem dyrektywy BRRD jest ustanowienie systemu, w którym możliwość zaangażowania pieniędzy podatników w ratowanie sektora bankowego zostanie znacznie ograniczona. W przypadku problemów tego sektora w pierwszej kolejności straty mają ponosić wierzyciele i akcjonariusze banków. Natomiast dyrektywa DGSD ma wzmocnić stabilność systemu bankowego i zwiększyć ochronę deponentów m.in. przez wyeliminowanie niektórych różnic w ustawodawstwach państw członkowskich w odniesieniu do przepisów dotyczących zasad funkcjonowania systemów gwarancji depozytów.
Zgodnie z projektem, organem ds. przymusowej restrukturyzacji w Polsce będzie Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG). Otrzyma on niezbędne uprawnienia oraz instrumenty restrukturyzacyjne takie jak: sprzedaż przedsiębiorstwa bankowego, instytucja pomostowa, umorzenie lub konwersja zobowiązań, wydzielenie aktywów. Projekt reguluje szczegółowo przebieg procesu przymusowej restrukturyzacji, w tym zasady współpracy BFG z Komisją Nadzoru Finansowego (KNF), pozostałymi instytucjami sieci bezpieczeństwa finansowego (minister finansów i Narodowy Bank Polski) oraz analogicznymi organami z innych państw w przypadku postępowania wobec grup bankowych. Dotychczasowe kompetencje BFG i KNF zostaną istotnie rozszerzone. Będą one związane m.in. z procesem przygotowania i prowadzenia przymusowej restrukturyzacji. Zgodnie z projektem, pobierana dotychczas od banków opłata ostrożnościowa, zasilająca fundusz stabilizacyjny, zostanie zlikwidowana i zastąpiona składką na fundusz przymusowej restrukturyzacji banków. Banki krajowe, oddziały banków zagranicznych oraz SKOK-i będą wnosiły składki na finansowanie systemu gwarantowania depozytów oraz finansowanie przymusowej restrukturyzacji. Składki na finansowanie przymusowej restrukturyzacji będą też wpłacać firmy inwestycyjne. W myśl projektu minimalny poziom środków systemu gwarantowania depozytów banków i kas to 0,8 proc. środków gwarantowanych. Ma on zostać osiągnięty do końca 2016 r. w przypadku banków, a jeśli chodzi o kasy – do 31 grudnia 2020 r. Termin osiągnięcia docelowego poziomu – 2,8 proc. środków gwarantowanych - określono w odniesieniu do banków i kas na 3 lipca 2024 r. Ponadto projekt zakłada, że minimalny poziom środków na finansowanie przymusowej restrukturyzacji banków i firm inwestycyjnych oraz kas ma wynosić 1 proc. środków gwarantowanych. Docelowy poziom - 1,4 proc. środków gwarantowanych – ma zostać osiągnięty do końca 2024 r. Nowe przepisy przewidują też możliwość wnoszenia składki ryczałtowej, co wpłynie na obniżenie obciążeń. Rozwiązanie to będzie dotyczyć banków spółdzielczych oraz niektórych mniejszych banków komercyjnych. Uzasadnienie projektu na forum Sejmu przedstawił podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Leszek Skiba. Prace nad projektem będą kontynuowane w Komisji Finansów Publicznych.
Ponadto, w związku z przypadającą 10 lutego br. 76. rocznicą pierwszej deportacji obywateli Rzeczpospolitej na Sybir, na początku obrad posłowie uczcili pamięci ofiar tamtych wydarzeń.
W drugim dniu 11. posiedzenia Sejm wysłuchał też informacji rządu w sprawie sytuacji lecznictwa uzdrowiskowego. O przedstawienie informacji wnioskował KP Prawo i Sprawiedliwość. Przedstawiciele rządu odpowiadali również na pytania poselskie w sprawie m.in. podatku obrotowego od sprzedaży detalicznej oraz nowelizacji ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.