Podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski zwrócił uwagę, że konferencja "Edukacja domowa: wczoraj, dziś i jutro" to kolejne spotkanie organizowane przez Biuro Dialogu i Inicjatyw Społecznych Kancelarii Prezydenta.
- To biuro pełni funkcję w pewnym sensie reaktywną, czyli zbierającą informacje płynące od obywateli, przedstawicieli grup społecznych, które następnie są wykorzystywane w prowadzeniu polityki przez pana prezydenta. Dzisiejsze spotkanie odbywa się z inicjatywy przedstawicieli środowiska zaangażowanego w edukację domową. Ma na celu przedstawienie informacji o jej zaletach, problemach które się z tym wiążą i oczekiwaniach na przyszłość. Nauczanie domowe to zjawisko raczej niewielkie w skali całego systemu edukacji, dlatego tym bardziej jesteśmy ciekawi państwa opinii i głosów - powiedział do uczestników spotkania minister Kolarski.
Podsekretarz stanu w MEN Maciej Kopeć podkreślił, że dla polskiego rządu edukacja i wychowanie wokół takich wartości jak patriotyzm ma ogromne znaczenie.
Wyjaśniając sam termin współczesnej edukacji domowej dr hab. Marek Budajczyk z UAM przypomniał, że jest to legalna, pozaszkolna forma społecznej organizacji kształcenia, w której rodzice przejmują od czynników państwa odpowiedzialność za organizację edukacji własnego dziecka najczęściej kształcąc je samodzielnie. - Jest stosowana wyłącznie w ramach państwowego obowiązku edukacji. Należy pamiętać, że historia edukacji rozpoczęła się w rodzinie. Kultywowanie polskiej tożsamości podczas zaborów dokonywało się w znaczącym stopniu właśnie wewnątrz rodziny - opowiadał dr Budajczyk.
Reprezentująca rodziców prowadzących edukację domową Marzena Zakrzewska podkreśliła, że nauczanie takie jest naturalnym sposobem edukacji swoich dzieci.
Zdaniem Debory Brody zaś, dzięki takiemu rodzajowi edukacji, dzieci mają możliwość lepszej socjalizacji niż w szkole, gdzie są zamknięte z tą samą grupą uczniów, głównie z sąsiedztwa, dobranych z góry.
Według ks. prof. Jana Kazimierza Przybyłowskiego z UKSW rodzina jest naturalnym środowiskiem edukacyjnym, ponieważ człowiek jest osobą rodzinną.
Na podst. prezydent.pl, PAP