Jedzenie w czasie jazdy dań z sosami, hamburgerów, pączków czy ciast skutecznie odwraca uwagę kierowcy od jezdni, bo skupia się on na tym, by nie wybrudzić siebie i tapicerki.
Nawet ssanie cukierków, typu landrynki, może być niebezpieczne, bo w chwili nagłego hamowania można się nimi zadławić.
Kawa, napoje i wszelkiego rodzaju substancje płynne mogą się wylać, a gdy dodatkowo są gorące, odruch bezwarunkowy, jaki wykonuje poparzony kierowca, może być bezpośrednią przyczyną kolizji, a przynajmniej na kilka chwil niemal całkowicie dekoncentruje prowadzącego samochód.
Trzymając żywność w dłoni mamy dodatkowo znacznie ograniczoną możliwość manewru, zarówno w sytuacjach krytycznych, jak i standardowych.
– Najbezpieczniej jest, gdy zaczynamy być głodni, zatrzymać się w przydrożnej restauracji, ale nie po to, by wziąć jedzenie na wynos, lecz zjeść posiłek w spokoju, na miejscu – radzą trenerzy Szkoły Jazdy Renault.
Ponadto kierowcy muszą pamiętać, że obfity posiłek osłabia refleks i wpływa na pogorszenie koncentracji. Organizm zużywa energię na trawienie, co potęguje senność, a w konsekwencji znacznie wzrasta ryzyko wypadku. Dlatego jedząc w czasie postoju w trakcie podróży wybierzmy coś pożywnego, ale lekkiego.
Na podst. Szkoła Jazdy Renault