"Dzisiaj, gdy realizujemy odrębne narodowe cele, kierujemy się własnymi narodowymi interesami i potrzebami, idziemy równolegle w tym samym kierunku, jesteśmy razem w ramach świata demokratycznego, razem w NATO i razem w Unii Europejskiej" -podkreślił Komorowski, który wziął udział w ceremonii podniesienia narodowych flag Republiki Litewskiej, Republiki Estońskiej i Republiki Łotewskiej.
Jak ocenił prezydent, ważne jest to, że od kilku lat Polacy i Litwini podkreślają "szacunek dla niepodległego bytu państwowego sąsiada".
Komorowski zwrócił uwagę, że Polska i Litwa mają w tym roku "jeszcze jedną ważną rocznicę wspólnej walki z rosyjskim samodzierżawiem w 1863 r.". "Pamięć i doświadczenie Powstania Styczniowego są ważne dla zrozumienia dróg, które prowadziły nas do powstania dwóch odrębnych bytów państwowych w 1918 r." - zaznaczył prezydent
Jak przekonywał, warto zrozumieć i szanować procesy, które miały miejsce "od czasów, gdy powstańcy w Polsce śpiewali +Obok Orła znak Pogoni, poszli nasi w bój bez broni+. "Warto zrozumieć i szanować proces odrodzenia narodowego Litwinów i walkę litewską i polską o realizację marzeń o własnym państwie.
Te dwa odrębne byty państwowe stanęły bowiem przed tymi samymi zagrożeniami i musieliśmy raz jeszcze Polska w 1989, a Litwa w 1991 r. odbudowywać naszą niepodległość." - mówił Bronisław Komorowski.
Bronisław Komorowski pojechał do Wilna na zaproszenie prezydent Litwy Dalii Grybauskaite. Weźmie udział w uroczystościach 95. rocznicy Dnia Odrodzenia Państwa Litewskiego.
Z Wilna - Agnieszka Szymańska (PAP)