„Dziś diagnoza jest jedna: zaciera się granica między pracownikiem a niewolnikiem. Nie ma nic gorszego dla człowieka pracy niż korzystanie z opieki społecznej, bo za swoje wynagrodzenie nie jest w stanie utrzymać rodziny” - mówił.
Ponadgodzinne wystąpienie przewodniczącego NSZZ „Solidarność” właściwie w całości było poświęcone działaniom związku, związanym z obroną praw pracowniczych. Duda przypomniał m.in. o akcji „Polityka wasza, bieda nasza”, czy „Stop umowom śmieciowym”, o zebraniu przez związek ponad 2 mln podpisów pod protestem przeciwko podnoszeniu wieku emerytalnego i o skierowaniu do Sejmu projektu ustawy o płacach minimalnych.
"Wydłużenie wieku emerytalnego ujawniło problemy związane z umowami śmieciowymi. Jaki kapitał uzbiera na emeryturę człowiek, który ma 30 lat i nie ma odprowadzonej ani jednej składki, bo pracuje na umowie śmieciowej? W Polsce praca tymczasowa stała się pracą na stałe. Musimy z tym walczyć” - podkreślił Duda.
Przewodniczący Solidarności zapowiedział także większą aktywność w Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych. Jego zdaniem polskie organizacje związkowe powinny mieć takie same prawa jak związkowcy w pozostałych krajach członkowskich Unii Europejskiej, m.in. prawo do strajku generalnego ponadnarodowego.
Zapowiedział także działania „S” na rzecz zawierania korporacyjnych układów zbiorowych, które zmuszą zagranicznych właścicieli firm w Polsce do równego traktowania płacowego i prawnego pracowników w całej Unii.
Duda podkreślił także konieczność apolityczności NSZZ „Solidarność”. „To my mamy wykorzystać polityków do naszych celów, a te są jasne: pomóc pracownikom. Dla polityków mamy być partnerami. Nie bójmy się głośno wyrażać naszych poglądów” - stwierdził.
Piątek, drugi dzień obrad 26. Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” również zdominują problemy polityki społecznej i rynku pracy. Wśród gości zaproszonych na dyskusję plenarną są m.in. prof. Juliusz Gardawski, prof. Ryszard Bugaj oraz Longin Komołowski, były minister pracy i wicepremier w rządzie Jerzego Buzka.
PAP