W sobotniej rozmowie z TVN24 prezydent odniósł się do trwającej wizyty w Polsce zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi Cyryla I i podpisanego w piątek przesłania Kościołów: katolickiego w Polsce i prawosławnego w Rosji do obu narodów, w którym zaapelowano o pojednanie Polaków i Rosjan.
Komorowski zauważył, że patriarcha Cyryl chce się angażować w pojednanie Polski i Rosji i "na pewno nie wszystkim się to podoba w Cerkwi i w samej Rosji". "Ale zaangażowanie się Kościołów w proces pojednania może być źródłem refleksji i zmiany postaw wielu ludzi, którzy inaczej tej refleksji nie doświadczyli" - mówił prezydent.
"Dzisiaj wielkim pytaniem jest czy ta wola pojednania pomiędzy Kościołami dotrze do wiernych jak najniżej i czy stanie się źródłem przemyśleń i budowania nowych postaw. To jest pytanie o dalszy ciąg tego procesu" - powiedział Komorowski.
"Równoległe wysiłki państw, Kościołów, ale i biznesu polskiego i rosyjskiego mogą przynieść to czego chcemy - pojednanie z Rosjanami w duchu prawdy, wzajemnego szacunku i eliminowania elementów wzajemnej niechęci" - uważa prezydent.
Prezydent zaznaczył, że wizyta Cyryla I "ma wymiar religijny, kontaktów pomiędzy Kościołami, ale zaproszenie patriarchy Moskwy przez Kościół prawosławny w Polsce stworzyło także szansę na zbudowanie o wiele szerszego wymiaru tej wizyty". Podkreślił, że wizyta ta to okazja do rozmowy Cyryla I z Episkopatem Polski, ale także "do rozmowy z państwem polskim".
Komorowski zaznaczył, że w czwartek rozmawiał z patriarchą Moskwy "o sprawach, które są głównym elementem przesłania Kościołów, czyli pojednaniu polsko-rosyjskiego". "To ważne wydarzenie uruchamia równoległy proces budowania pojednania na gruncie Kościołów, ale proces pojednania polsko-rosyjskiego prowadzimy od pewnego czasu, także w relacjach międzypaństwowych" - mówił prezydent.
"Przyszyły nowe, ważne impulsy na rzecz pojednania, bo dialog Kościołów oraz apel o pojednanie i braterstwo - mam nadzieję - przemówi do wielu osób w Polsce, które nie były do końca przekonane, czy warto iść w stronę pojednania, ułożenia jak najlepszych relacji z naszym ważnym sąsiadem, z którym relacje historyczne mamy obciążone" - powiedział Komorowski.
Jak dodał, pojednanie trzeba budować "ponad przezwyciężoną historią, w duchu prawdy, ale z myślą o przyszłości". "Należy budować pojednanie polsko-rosyjskie pokazując te fragmenty trudnej historii, które, tak jak Katyń, jak zbrodnie stalinowskie, uderzały i w Polaków, ale i w Rosjan" - podkreślił Komorowski.
"To nie jest sztuka przyjaźnić się, współpracować, lubić, gdy nie ma żadnych problemów, nie ma sprzecznych interesów" - mówił prezydent. Jak zaznaczył, także w relacjach Polski i Rosji "są różnice interesów".
"Różnica interesów polega na tym, że my jesteśmy w NATO i w UE i do niedawna Rosja widziała w tym zagrożenie dla swoich interesów. Ale dzisiaj mam wrażenie, że ma to już przemyślane i widzi w tym nawet swoją szansę na zbliżenie ze światem zachodnim, bo to jest warunkiem szybszego rozwoju Rosji" - uważa Komorowski.
Jak podkreślił, "cała sztuka polega na tym, aby wygaszać niekonieczne już dzisiaj źródła zadawnionych urazów i złych stereotypów".
W kontekście piątkowego wyroku dla członkiń rosyjskiego zespołu Pussy Riot, Komorowski pytany był czy rozmawiał z Cyrylem I o prawach człowieka w Rosji. Prezydent, potwierdzając, że ten temat pojawił się w rozmowie, ocenił, że Polska może być przykładem kraju, który "w procesie modernizacji zachował szacunek dla religii, dla wszystkich Kościołów i buduje relacje z Kościołami na zasadzie autonomii, szanowania wzajemnej autonomii państwa i Kościoła, ale opartej o wolę współdziałania dla dobra wspólnego".
Jak dodał, rozmawiał ze zwierzchnikowi rosyjskiej Cerkwi, dając przykład dobrych polskich osiągnięć. "Można się demokratyzować, można przyjmować wiele standardów świata zachodniego, z jednoczesnym zachowaniem szacunku dla wiary przodków, dla tradycji narodowych" - mówił prezydent. "Rosja stoi w obliczu ogromnego wyzwania poprowadzenia modernizacji w każdym obszarze, niewątpliwie postawa Kościoła prawosławnego w Rosji nie jest bez znaczenia dla kierunku, w którym pójdzie albo nie pójdzie Rosja, także w wymiarze demokratyzacji, europejskich norm w różnych kwestiach, także i jeśli chodzi o pozycję i rolę Kościoła wobec państwa i odwrotnie" - powiedział Komorowski.
PAP