Wicemarszałek Sejmu RP Eugeniusz Grzeszczak i poseł na Sejm RP, przewodniczący Polsko-Litewskiej Grupy Parlamentarnej, Tadeusz Aziewicz wzięli udział w wileńskich uroczystościach związanych z 25. rocznicą Odzyskania Niepodległości Litwy.
W czwartek polscy posłowie spotkali się z członkami sejmowej frakcji AWPL: starostą sejmowej frakcji AWPL Ritą Tamašunienė, wicestarostą Wandą Krawczonok, posłami Jarosławem Narkiewiczem, Leonardem Talmontem, Michałem Mackiewiczem, Józefem Kwiatkowskim i Zbigniewem Jedzińskim.
Rozmowa odbyła się w świątecznym nastroju. Posłowie z Macierzy cieszyli się, że Litwa już od 25 lat jest wolnym i demokratycznym państwem.
Grzeszczak i Aziewicz gratulowali też posłom z AWPL dobrych wyników podczas wyborów samorządowych i cieszyli się, że AWPL udało się osiągnąć sukces wyborczy. „Gratulowali też dwóm merom z ramienia AWPL, Marii Rekść i Zdzisławowi Palewiczowi, którzy z ogromną przewagą wygrali bezpośrednie wybory merów już w pierwszej turze, co pokazuje że AWPL sprawuje władzę uczciwie i ludzie popierają prowadzoną przez tę partię politykę" – powiedziała naszemu portalowi Tamašunieniė.
Politycy oby krajów mówili też o sytuacji politycznej i geopolitycznej, jak też o stosunkach polsko-litewskich.
Wicemarszałek Eugeniusz Grzeszczak jest ze strony polskiej współprzewodniczącym Delegacji Sejmu i Senatu RP do Zgromadzenia Parlamentarnego Sejmu i Senatu RP i Sejmu RL, a wicewspółprzewodniczącą Delegacji Sejmu RL jest Rita Tamašunienė. Ubolewali, że w ciągu 25 lat demokratyczna Litwa dotychczas nie wywiązała się ze swych zobowiązań ws. punktów Traktatu o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy, dotyczących praw mniejszości polskiej na Litwie. Chodzi tu o dwujęzyczne nazwy ulic, pisownię nazwisk w języku ojczystym, polskie szkolnictwo, czy zwrot ziemi. W opinii posłów, na pewno to nie sprzyja dobrym relacjom polsko-litewskim.
Komentarze
Coraz bardziej zaczyna mnie "martwić" ten niby ambasador RP.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.