Do GKW wpłynęło podanie prokuratury o cofnięcie immunitetu kandydatom na radnych rejonu trockiego: Andrejusowi Prokofjevasowi, Inesie Kurpiuvienė, Michailowi Černiavskisowi, Zofii Abeciūnienė, Artūrasowi Lebedevasowi i Vidmantasowi Gaidukasowi.
Jak poinformował GKW prokurator Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Wileńskiego Sądu Okregowego Linas Kuprusevičius - w miejscach zamieszkania wymienionych osób odbyły się już przeszukania.
Podczas przeszukań w mieszkaniach M. Černiavskisa, Z. Abeciūnienė oraz A. Lebedevasa znaleziono broń, na którą wymienione osoby nie posiadały zezwoleń. Jak oświadczył L. Kuprusevičius daje to możliwość postawienia im dodatkowych zarzutów z artykułu 253 Kodeksu Karnego o nielegalne posiadanie broni i naboi.
Obecna na piątkowym posiedzeniu Komisji I. Kurpiuvienė, nie przyznała się do stawianych jej zarzutów, twierdząc, że o kupowaniu głosów wyborców nic nie wiedziała.
Decyzję o pociągnięciu do odpowiedzialności karnej liberałów z partii, na czele której stoi obecny mer Wilna Artūras Zuokas podjęto absolutną większością głosów – opowiedziało się za nią 13 członków Komisji.
GKW powołała specjalna grupę roboczą, która na niedzielne posiedzenie Komisji przygotuje decyzję o ewentualnym uznaniu wyborów w samorządzie trockim za nieważne.
W przypadku anulowania wyborów, zostaną one przeprowadzone ponownie na początku lata- powiedział przewodniczący komisji Zenonas Vaigauskas.
O przekupstwo wyborców podejrzani są również członkowie innej partii liberalnej – Związku Liberałów (Liberalų sąjūdis). Wszystko za sprawą kopert z głosami, w których uszkodzono plomby. Zawartość kopert rzuciła cień podejrzenia właśnie na członków tej partii.
We czwartek liberałowie sami wystosowali do GKW z prośbę o unieważnienie wyników wyborów w rejonie trockim i ponowne wybory.