Holenderska posłanka Sophia in 't Veld w ostrych słowach zaatakowała zapisy ustawy chroniące dzieci na Litwie przed nachalną propagandą środowisk homoseksualnych. Waldemar Tomaszewski, jako jedyny obecny na posiedzeniu europoseł z Litwy, zdecydowanie bronił wartości chrześcijańskich i prorodzinnych oraz bronił prawa rodziców do wychowywania swoich dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami.

Burzliwa dyskusja była następstwem zapytania jakie grupa europosłów, zwolenników ideologii LGBTI (lesbijki, geje, biseksualiści, transeksualiści i interseksualiści), złożyła do Komisji Europejskiej oskarżając Litwę o złamanie traktatu ustanawiającego Unię Europejską. Przyjętej przez Litwę ustawie zarzucono rzekome ograniczanie praw obywatelskich i brak możliwości zawierania związków małżeńskich osób tej samej płci. Odnosząc się do tych zarzutów poseł Tomaszewski w sposób rzeczowy i jednoznaczny dał odpór agresywnej retoryce wymierzonej w tradycyjne wartości europejskie.

"Rozmawiamy dzisiaj o sprawie najważniejszej, o wartościach, na których ma być zbudowana Europa. Wielki Europejczyk i jeden z ojców założycieli zjednoczonej Europy, Robert Schuman, powiedział, że europejska demokracja albo będzie chrześcijańska, albo nie będzie jej wcale. Powinniśmy to sobie wszyscy wziąć głęboko do serca. Krytyka Litwy i jakiegokolwiek kraju unijnego za to, że wspiera i chroni wychowanie swoich dzieci oparte na wartościach chrześcijańskich i na najlepszej tradycji europejskiej jest bezzasadna i niedopuszczalna. Bo ingeruje również w prawo rodziców do wychowania swoich dzieci zgodnie z ich przekonaniami. Nachalna propaganda antywartości niszczących małżeństwo rozumiane jako związek kobiety i mężczyzny i promowanie na siłę w szkołach ideologii LGBTI, które stoi w sprzeczności z podstawami moralności publicznej w wielu krajach, jest niedopuszczalne. Europosłowie oraz instytucje europejskie nie mogą ingerować w konstytucyjny porządek prawny w krajach członkowskich chroniący rodzinę, dzieci, małżeństwo" - powiedział przewodniczący AWPL.

Sprawę litewskiej ustawy ma zbadać Komisja Europejska, a Parlament zadecyduje w najbliższej przyszłości o tym, czy temat ten będzie poddany pod specjalną debatę na posiedzeniu plenarnym.