Głowa państwa litewskiego Dalia Grybauskaitė, która jest zarazem Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RL, podczas uroczystości zorganizowanych na wileńskim Placu Katedralnym mówiła o potrzebie bycia czujnymi.
„Wojsko Litewskie zawsze było takie, jaka była Litwa. Młode, energiczne, ofiarne, idealistyczne i silne duchem. Jest profesjonalnym i zaufanym członkiem rodziny NATO. Obecnie zagrożenia są inne, inna jest też Litwa. Powinniśmy być czujni, roztropni i zjednoczeni. Takie powinno też być Wojsko Litewskie. Zjednoczone i przygotowane reagować na geopolityczne wyzwania" – powiedziała prezydent.
Udział w wileńskich uroczystościach wzięło ponad 400 litewskich żołnierzy, ponadto biorący udział w ćwiczeniach na Litwie żołnierze z USA i Węgier. Udział w wileńskich obchodach 96. rocznicy Wojska Litewskiego wziął m.in. premier Węgier Viktor Orban, dowódca Armii USA w Europie generał broni Ben Hodges.
Składając życzenia wojskowym premier Algirdas Butkevičius zaznaczył, że sojusznicy są ważni, ale Litwa też sama powinna być gotowa do stawienia czoła czyhającym zagrożeniom.
„Wraz z sojusznikami jesteśmy silni, ale też sami powinniśmy być gotowi do odparcia różnych zagrożeń, powinniśmy być czujni i zjednoczeni" – powiedział szef litewskiego Rządu.
W tym dniu o zagrożeniach dla bezpieczeństwa państwa mówił również minister obrony kraju Juozas Olekas.
„Obchodząc 96. rocznicę przywrócenia Wojska Litewskiego znów stajemy przed zagrożeniem, które zobowiązuje nas do umacniania siły obronnej państwa" – uważa szef resortu obrony kraju.
23 listopada 1918 roku ówczesny premier Litwy Augustinas Voldemaras podpisał rozporządzenie o utworzeniu pierwszego pułku Wojska Litewskiego. Dzień tej jest uważany za dzień odrodzenia Wojska Litewskiego.
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
http://l24.lt/pl/polityka/item/43732-wojsko-litewskie-obchodzi-96-urodziny#sigProGalleria3650faa73b
Komentarze
"Wojsko Litewskie zawsze było takie, jaka była Litwa."
Czyli mocno zaślepione nacjonalizmem i szaloną antypolskością. Dokładnie tak samo jak panna prezydent i większość obecnych lietuviskich polityków.
Pisanie o knowaniach buncie i o Żeligowskim - to bzdurzenie o zabarwieniu politycznym. Wilno zostało wyzwolone w noc sylwestrową 1918 r., przez MIEJSCOWYCH POLAKÓW NIE z rąk LITWINÓW , BO ICH TAM NIE BYŁO, ale od Niemców, którzy zresztą oporu nie stawiali i grzecznie ulotnili się z Miasta. Wolność trwała 5 dni i miłe miasto zostało zajęte przez bolszewików. Polacy odbili z rąk bolszewików Wilno (IV 1919) i aż do lipca 1920 r. było w Polsce z polską administracją, uniwersytetem itd. Następnie Sowieci zajęli miasto i podarowali je Litwinom, ale, gdy już dostali łomot pod Warszawą i Niemnem i wiali na wschód jak wicher lecz wtedy popełniono błąd. Zamiast w pościgu zająć Wilno jak Suwalszczyznę , też podarowaną Litwie przez Lenina, to minister MSZ Sapieha, popierany przez Paderewskiego [emeryta politycznego, ale znanego na zachodzie], wbrew Marszałkowi zaapelował do Ligi Narodów, by skłoniła okupujących miasto Litwinów do jego opuszczenia. Słowem umiędzynarodowił konflikt. Na to tylko czekali Brytyjczycy i Francuzi, i oczywiście Niemcy. Nie było rady trzeba było zorganizować samoobronę. Ale tego nie napisze żaden mędrek występujący w "obronie" litewskości Wilna i potępiający Żeligowskiego.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.