„Możemy teraz bronić się przed Rosją, ale nie będziemy w stanie tego zrobić za 3, 5 czy 7 lat. (...) Musimy być gotowi” – podkreślił.
Jak informowano wcześniej, Mark Rutte chce najpóźniej do 2032 roku zobowiązać członków Sojuszu do przeznaczania na obronę i bezpieczeństwo 5 procent PKB rocznie.
Szef NATO wysłał do wszystkich państw członkowskich list, w którym zachęcał do przeznaczenia 3,5 procent PKB na „solidne wydatki wojskowe” i 1,5 procent PKB na koszty powiązane, takie jak infrastruktura, cyberbezpieczeństwo i itp.
W poniedziałek w Pałacu Władców w Wilnie odbywa się szczyt, którego gospodarzem jest prezydent Litwy Gitanas Nausėda. Biorą w nim udział przywódcy państw wschodniej i północnej flanki NATO.
W spotkaniu biorą udział przedstawiciele „Bukaresztańskiej Dziewiątki” oraz Danii, Islandii, Norwegii, Finlandii i Szwecji, a także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i sekretarz generalny NATO Mark Rutte.
Celem spotkania jest omówienie kwestii wzmocnienia bezpieczeństwa i obronności państw Sojuszu oraz przygotowań do szczytu NATO, który odbędzie się w dniach 24-25 czerwca w Hadze. Omówiona zostanie również kwestia dalszego wsparcia dla Ukrainy.
na podst. ELTA