"Odmawianie koncesji TV Trwam to skandal i pokazanie, że wolność mediów nie istnieje" - powiedział na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Stanisław Piotrowicz (PiS), który ma być wnioskodawcą w tej sprawie, ocenił, że KRRiT, w trakcie procesu przyznawania koncesji, dopuściła się dyskryminacji i nierównego traktowania podmiotów. "W sposób bezprecedensowy złamano prawo w wielu jego aspektach" - zaznaczył Piotrowicz.
Polityk PiS podkreślił, że doszło do naruszenia konstytucji, ustawy o radiofonii i telewizji, Kodeksu postępowania administracyjnego oraz zlekceważono konwencje międzynarodowe podpisane przez Polskę.
Zdaniem posła PiS KRRiT ponadto w przewlekły sposób prowadziła proces koncesyjny. "Gdy po wydaniu decyzji część podmiotów, które nie otrzymały koncesji, odwołała się od tej decyzji, przez 6 miesięcy KRRiT nie rozpatrywała takich wniosków, mimo że miała miesiąc na ich rozpoznanie" - powiedział.
Piotrowicz zaznaczył, że w nierzetelny sposób oceniono sytuację finansową ubiegającej się o koncesję TV Trwam. Posłanka Elżbieta Kruk decyzję ws. TV Trwam nazwała "nieprzejrzystą", "uznaniową" i "dyskryminującą".
Za nieprzyznaniem koncesji dla TV Trwam opowiedziało się czterech członków KRRiT. Wnioski do TS w ich sprawie złożyło PiS. Jeden - Stefan Pastuszka - wstrzymał się od głosu. PiS nie chce go stawiać przed TS. "Wstrzymał się w decydującym głosowaniu. Można przyjąć, że nie wziął na siebie odpowiedzialności za te skandaliczne decyzje" - tłumaczył Kaczyński.
Fundacja Lux Veritatis była jednym z czterech nadawców, którzy odwoływali się od zeszłorocznych decyzji KRRiT odmawiających przyznania koncesji na nadawanie programu na multipleksie. Wszystkie odwołania KRRiT odrzuciła w styczniu; nadawcy mogą odwołać się do sądu administracyjnego.
PAP