Przewodniczący Rady Europejskiej przebywał w Warszawie z jednodniową wizytą.
Według CIR wizyta Van Rompuya to część procesu konsultacji prac nad umową z niektórymi szefami państw i rządów przed szczytem UE. Rada Europejska odbędzie się pod koniec stycznia w Brukseli.
Polska od początku negocjacji nad paktem zabiega, by kraje spoza strefy euro mogły - jako obserwatorzy bez prawa głosu - uczestniczyć w posiedzeniach szczytów eurolandu.
Rzecznik rządu Paweł Graś mówił w niedzielę, że negocjacje w tej sprawie wciąż trwają. "Nasza dyplomacja na szczeblu ministrów w Brukseli w Unii Europejskiej działa. Rozmowy trwają, ale ostateczne decyzje, wszystko na to wskazuje, zapadną dopiero na szczycie pod koniec stycznia" - powiedział.
Najnowszy projekt paktu zakłada, że na zaproszenie przewodniczącego szczytów strefy euro, w spotkaniach przywódców państw strefy euro będą mogły uczestniczyć przynajmniej raz w roku kraje spoza strefy, ale pod warunkiem, że nie tylko podpiszą i ratyfikują nową umowę, ale zadeklarują, że częściowo ją wdrożą.
Tusk i Van Rompuy rozmawiali także o polityce wzrostu i zatrudnienia, ze szczególnym naciskiem na kwestię pracy dla ludzi młodych. Ta grupa wiekowa szczególnie negatywnie odczuwa skutki trwającego w Europie spowolnienia gospodarczego - zaznaczono w komunikacie CIR.
Ponadto - jak podkreślono - tematem spotkania był jednolity patent europejski. Zakończona 31 grudnia polska prezydencja wypracowała porozumienia w sprawie systemu jednolitej ochrony patentowej. Według CIR jedynym elementem wymagającym ustalenia pozostaje kwestia siedziby Sądu Pierwszej Instancji Jednolitego Sądu Patentowego.
PAP