„Po inwazji Rosji na Ukrainę rozumiemy znaczenie NATO. Dokładamy wszelkich starań, aby wzmocnić bezpieczeństwo i artykuł piąty traktujemy dosłownie. Dlatego jeśli działania zbrojne rozpoczną się przeciwko jednemu krajowi, będą to działania militarne przeciwko wszystkim sojusznikom” – powiedział Biden na spotkaniu z prezydentem Litwy Gitanasem Nausėdą.
„USA są gotowe wesprzeć swoich sojuszników i powtórzymy tę determinację na szczycie w Wilnie” – zaznaczył.
Biden, który we wtorek spotkał się w Pałacu Prezydenckim z prezydentem Gitanasem Nausėdą, wyraził też zadowolenie, że Litwa wiele wkłada w obronność. „Bardzo się cieszę z decyzji Litwy o modernizacji sił zbrojnych. Sądzę, że te starania są znaczące, ważne. O tych staraniach rozmawialiśmy podczas spotkania z prezydentem” – powiedział amerykański prezydent. Dodał, że podczas rozmowy z Nausėdą poruszona została także kwestię wsparcia dla Ukrainy. „Nasza determinacja pozostaje niezmienna – aby w każdy możliwy sposób przyczynić się do sukcesu Ukrainy” – powiedział prezydent USA.
Mówiąc o szczycie NATO w Wilnie, Biden zaznaczył, że nie jest na Litwie po raz pierwszy. „Odwiedziłem Litwę w 2014 roku jako wiceprezydent. Wówczas zaczęliśmy rozmawiać o Ukrainie i rosyjskiej agresji, która się nie kończy” – powiedział przywódca USA.
Prezydentowi Stanów Zjednoczonych podczas wizyty w Pałacu Prezydenckim towarzyszył sekretarz stanu USA Anthony Blinken, sekretarz obrony USA Lloyd Austin i inni.
W środę Joe Biden weźmie też udział w specjalnym wydarzeniu na Dziedzińcu Wielkim Uniwersytetu Wileńskiego podczas którego wygłosi orędzie do narodu litewskiego.
Biden jest drugim prezydentem USA, który odwiedził Litwę. W listopadzie 2002 roku, kiedy Litwa czekała jeszcze na członkostwo w NATO, w Wilnie złożył wizytę George W. Bush. W swoim przemówieniu podkreślił, że odtąd wróg Litwy „będzie także wrogiem Stanów Zjednoczonych”.
Na podst. ELTA, lrp.lt