Wiele nieporozumień i niedomówień narosło wokół wiceminister energetyki Renaty Cytackiej, na którą media przypuściły zmasowany atak, pisząc niezgodnie z faktami o tym, jakoby została zwolniona ze stanowiska. Tymczasem prawda jest taka, że pani Renata Cytacka sama zrezygnowała z zajmowanego stanowiska, tak jak wszyscy wiceministrowie, zgodnie z ustaleniami koalicyjnymi dotyczącymi rekonstrukcji rządu.
Ze źródeł dobrze poinformowanych dowiedzieliśmy się, że pani Renata Cytacka podczas nowej kadencji rządu obejmie ponownie stanowisko wiceministra energetyki.
inf. własna
Komentarze
Przyczyną takiego zachowania Niwierowicza może być niepohamowany pociąg do karierowiczostwa, nawet kosztem swoich rodaków, co jest w najwyższym stopniu godne potępienia.
Wszystko jest tak, jak napisałeś. Dlatego testem przekonany, że Polakom na Litwie potrzeba nowego radia. Uczciwego, niesprzedajnego za srebrniki, dbającego o Polaków i wszystko co polskie!
"Jak widać, lietuviscy polakożercy oraz kolaborujące z nimi środowiska, w szczególności media grupy Radio Znad Willi, są bardzo wystraszeni rosnąca pozycją AWPL. Dlatego szaleńczo atakują tych działaczy, którzy mają odwagę stanowczo przeciwstawiać się lietuviskim kłamstwom i prowokacjom, jak pani Renata Cytacka (np. niedawny artykuł pismaczki M.Kozicz pt.: "Czy pani wiceminister uratuje koalicję"). Wszystko im źle i nie tak, jednoczenie mniejszości polskiej z białoruską, tatarską i rosyjską - źle, pikieta pod ambasadą niemiecką - źle, twarda obrona uczciwej i pryncypialnej wiceminister Cytackiej, która nie popełniła żadnych służbowych wykroczeń - źle.
Lietuvisi wsparci przez ochotnicze medialne bojówki ZW robią wszystko, by zaszkodzić polskiej autochtonicznej ludności na Litwie, oni faktycznie nie interesują się losem Polaków na Litwie, tylko powtarzają głupoty o obronie lietuviskości przed nieistniejącym zagrożeniem, rozpalają negatywne emocje i ciągle podsycają konflikt.
Wielka szkoda, że w tym haniebnym procederze uczestniczy niby polskie medium, za jakie uchodzi ZW. Tymczasem szef ZW jest nastawiony głównie na robienie wielkich biznesów, pomnażanie milionów i w tym celu nie unika kolaborowania z lietuvisami, zamiast popierać dążenia polskiej społeczności. Faktycznie wbija nam nóż w plecy i pracuje na rzecz antypolaków, przynosząc same szkody. Wystarczy przypomnieć szkalujące audycje na antenie radiowej: szósty dzień tygodnia, albo paszkwile wypisywane na portalu ZW, do czego nawet ściągnięto pismaków Radczenkę i Mokrzecką z gadzinówki delfi, gdzie ćwiczyli się w wypisywaniu kłamliwych i prowokacyjnych ataków.
Dlatego bardzo dobrze się stało, że udało się nam postawić tamę tym wszystkim bezczelnym działaniom, warto było konsekwentnie bronić wiceminister Cytackiej, bo okazaliśmy naszą niezłomność i determinację oraz że nie ulegniemy przed szantażami i prowokacjami."
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.