Przedstawiciele komitetu samoobrony z Dziewieniszek wzięli dziś udział w konferencji prasowej w Sejmie, zwołanej przez poseł z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin Beatę Pietkiewicz. Poseł przypomniała na wstępie, że mieszkańcy Dziewieniszek sprzeciwiają się planom rządu utworzenia w samym centrum ich miasteczka, nieopodal dwóch gimnazjów, ośrodka dla nielegalnych migrantów.
„Mieszkańcy nie chcieli się na to zgodzić, bo planowano zakwaterować od 500 do 1500 migrantów. Mieszkańcy postanowili sprzeciwić się, bronić swoich praw do spokojnego życia w swoim miasteczku. Dzisiaj są ze mną aktywiści z komitetu samoobrony, którzy obronili swoje prawa. W ciągu dwóch tygodni wszyscy wspólnie próbowaliśmy zmienić tę decyzję minister” – powiedziała poseł.
„Byliśmy zmieszani, zszokowani, obrażeni” – o reakcji dziewieniszczan na decyzję MSW w sprawie ulokowania w ich miasteczku nielegalnych migrantów opowiedziała Luba Polak z komitetu samoobrony. Bo o tym, co ma powstać w ich miasteczku, mieszkańcy dowiedzieli się dopiero z mediów.
„Na razie mieszkamy w państwie demokratycznym, a brak szacunku wobec mieszkańców, którzy wybrali władzę, niechęć komunikowania się z nimi to brak szacunku wobec państwa demokratycznego” – mówiła rozgoryczona Polak.
Ubolewała też, że większość mediów pokazała w złym świetle protestujących dziewieniszczan. „Przez niektóre media byliśmy oczernieni, znieważeni. Nie wiem, na czyje zamówienie” – mówiła Polak. Ale w ten sposób, jak podkreśliła próbowano odwrócić uwagę od tych „matołów”, „ciemnoty”, „niewykształconych”, „innych” – tak nazwano dziewieniszczan, którzy sprzeciwili się ulokowaniu nielegalnych migrantów w swoim miasteczku. Ubolewa też, że do tłumienia pokojowo pikietujących mieszkańców wysłano 150 uzbrojonych policjantów. „To była próba zastraszenia” – zaznaczyła. Wyraziła nadzieję na to, że „to, jak wobec nas się zachowano, być może zmusi osoby, będące u władzy, do zastanowienia się, jak należy naprawić błędy, aby społeczeństwo było zgodne i nie było powodów do jego podziałów”.
„Nasz protest jest pokojowy. Liczymy na to, że władza nas usłyszy” – powiedziała pani Luba.
Obecny na konferencji Mečislovas Butrimas z komitetu samoobrony dziewieniszczan ubolewał, że władza, decydując się na ulokowanie nielegalnych migrantów w centrum miasteczka, przede wszystkim myślała o dogodnej logistyce, dobrobycie przybyszów, ale nie o rdzennych mieszkańcach. „Smutno, że tak jest w naszym państwie” – powiedział.
Maryna Dmuchowska też wyraziła swoje ubolewanie z tego powodu, że migranci, którzy są naruszycielami, bo nielegalnie przekroczyli granicę, są pod opieką państwa, a mieszkańcy, którzy bronią swoich praw, swojego bezpieczeństwa, są ignorowani. „Nie obchodzi mnie wielka polityka. Chcę tylko czuć się bezpiecznie w swoim podwórku i żeby dzieci moich sąsiadów też były bezpieczne” – ze łzami w oczach powiedziała Dmuchowska.
To dzięki ogromnej determinacji dziewieniszczan oraz całej Wileńszczyzny resort spraw wewnętrznych wycofał się na razie ze swej decyzji ulokowania nielegalnych migrantów w centrum Dziewieniszek.
„Ale chcemy oświadczyć, w imieniu mieszkańców, że nadal będziemy pełnili dyżury. Nadal będziemy dbali o interesy mieszkańców. Bo jak na razie widzimy, że nic się nie robi, a nielegalni migranci setkami przekraczają granicę, a cierpimy my, bo bronimy swoich praw – powiedziała poseł Pietkiewicz. – Co dalej? Nadal będziemy pełnili dyżury i dalej będziemy bronić swoich praw i swoich praw do bezpiecznego i spokojnego życia w naszych miasteczkach i wsiach”.
Polityk podziękowała wszystkim osobom, które solidaryzują się i popierają mieszkańców Dziewieniszek, sprzeciwiających sąsiedztwu nielegalnych migrantów. „Odczuwamy to wsparcie, które dla nas jest bardzo ważne. Dziękujemy za poparcie, gdyż dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo naszych obywateli” – zaznaczyła posłanka.
Luba Polak dodała na zakończenie konferencji, że „nadal pełnimy dyżury, nie pozwalając na to, aby do naszego miasteczka przywieziono nielegalnych migrantów”. „Nie odstąpimy dopóty, dopóki ta sprawa nie zostanie rozwiązana ostatecznie” – zaakcentowała Polak.
http://l24.lt/pl/polityka/item/362131-konferencja#sigProGalleria16dd62ecdf
Komentarze
Jak łatwo było podpisać decyzję tak trudno kagiebiście się z tego wycofać.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.