Pierwszym punktem wizyty był cmentarz na Antokolu. Przed pomnikiem Obrońców Wolności Elżbieta Witek złożyła hołd ofiarom 13 stycznia, bohaterom wydarzeń z 1991 r., kiedy to na Litwie podczas sowieckiej agresji zginęło 14 osób. Następnie Marszałek Sejmu udała się na cmentarz na Rossie. Tam złożyła kwiaty przed Mauzoleum Matki i Syna, w którym znajdują się prochy matki marszałka Józefa Piłsudskiego oraz jego serce, a także w Kaplicy Powstańców Styczniowych, gdzie pochowanych jest 20 powstańców z Wielkiego Księstwa Litewskiego.
W Domu Kultury Polskiej odbyło się spotkanie z działaczami polskich organizacji działających na Litwie. W jego trakcie wystąpili m.in. chór „Ojcowizna” i aktorzy Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie.
– Pochodzę z Dolnego Śląska. Jest to region, w którym wielu kresowiaków znalazło się po wojnie. Bardzo często się z nimi spotykam. Za każdym razem oni pięknie śpiewają, pięknie opowiadają o Wilnie. Ciągle tęsknią. Zawsze byłam ciekawa, jak to Wilno wygląda, dlaczego tak tutaj ciągnie. Już rozumiem, czym dla Polaków jest Wilno. To jest cudowne miejsce, które łączy Polaków mieszkających w Polsce i tutaj – mówiła marszałek Sejmu.
Dodała równocześnie: – Wspaniała przeszłość, cudowna historia i cudowne miasto. Miałam okazje je dziś trochę zwiedzić. Byłam na cmentarzu na Rossie. Jest to miejsce, które przywołuje wybitnych Polaków i ich wspaniałe dokonania w historii Polski. Jest to piękne, klimatyczne miejsce, po którym warto pochodzić samemu między pomnikami, z zadumą przypomnieć sobie, kim byli ci ludzie dla nas, Polaków, co nas z nimi łączy – zaakcentowała Elżbieta Witek.
Na wtorek zaplanowano spotkanie marszałek polskiego Sejmu z prezydentem i premier Litwy, a także polskimi posłami w litewskim Sejmie. Elżbieta Witek zabierze także głos w litewskim parlamencie.
– Obowiązkiem polityków wobec Polaków mieszkających za granicami kraju jest przenoszenie na najwyższe szczeble spraw, które są dla nich ważne. Jedną z nich jest kwestia języka polskiego w polskich szkołach na Litwie. Jutro są egzaminy z tego przedmiotu i nawet jak młodzież polska zda je celująco, to nie ma doliczanych za to żadnych punktów. Chcemy, by matura z języka polskiego w tych szkołach była zdawana jako egzamin państwowy, a język polski był w nich obowiązkowy. Na każdym spotkaniu będziemy tę kwestię bardzo mocno stawiać, zwłaszcza że mamy z Litwą traktat o dobrym sąsiedztwie i deklarację określającą, jak powinny być wdrażane zmiany w oświacie, by Polacy mieszkający tutaj mogli nie tylko się nim posługiwać, ale i zdawać egzamin na poziomie państwowym – mówiła w poniedziałek marszałek Witek. – Jesteśmy waszymi ambasadorami, waszym głosem – dodała.
Na podst. sejm.gov.pl
Komentarze
Dlatego sypiecie miliony na media Okińczyca i Klonowskiego? Na ludzi, których nikt nie wybrał a całe polskie społeczeństwo na Litwie uważa tych ludzi za zdrajców?
-- taka naiwna czy cyniczna?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.