Jak poinformowała Kancelaria Prezydenta RL, że prezydent Litwy Gitanas Nausėda i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas rozmowy telefonicznej omówili dynamikę rozprzestrzeniania się koronawirusa i jego skutki dla bezpieczeństwa kraju i Sojuszu, agendę bezpieczeństwa i obrony narodowej oraz międzynarodowej, a także rozmawiali o relacjach z krajami sąsiadującymi.
Prezydent Litwy podkreślił, że skutki pandemii będą odczuwalne zarówno w życiu społecznym, jak i gospodarczym kraju, ale to nie zmieni zasadniczego podejścia Litwy do zobowiązań międzynarodowych – Litwa przeznaczy na obronę 2 proc. PKB kraju. Zapewnił też, że Litwa będzie kontynuować inne zobowiązania, uczestnicząc w misjach wojskowych w Iraku i Afganistanie.
Nausėda podziękował krajom sojuszniczym NATO, które rozlokowały na Litwie swoje oddziały wojskowe i zapewniają nieprzerwaną realizację działań policji powietrznej w krajach bałtyckich w tym trudnym okresie.
Litewski prezydent zwrócił uwagę na zacieśniającą się współpracę między NATO i Unią Europejską oraz koordynację działań w odpowiedzi na pandemię. „Musimy zachować dobre praktyki i kontynuować wspólną pracę organizacji w zakresie odporności cywilnej, mobilności wojskowej, komunikacji strategicznej” – powiedział.
Nausėda zaakcentował, że Litwa śledzi nasilające się wysiłki Rosji na rzecz wykorzystania pandemii w celu destabilizacji sytuacji poprzez szerzenie dezinformacji w krajach i wsród partnerów Sojuszu. Niepokojąca jest dalsza aktywność wojskowa Rosji we wschodnim sąsiedztwie oraz w innych regionach, takich jak Syria i Libia. Prezydent podkreślił, że najlepszą reakcją na agresywne i destabilizujące działania Rosji jest konsekwentna i szybka realizacja uzgodnionych rozwiązań i środków wzmacniających obronę. W tej kwestii, jak wskazał, ważne jest wzmocnienie obrony powietrznej w regionie Morza Bałtyckiego, możliwość szybkiego przyjęcia wzmocnienia wojskowego Sojuszu w przypadku kryzysu oraz niezbędnych planów obrony.