Według prezydenta, mimo że w tegorocznym referendum w sprawie podwójnego obywatelstwa zabrakło głosów, to głosowanie pokazało, że obywatele Litwy coraz przychylniej opowiadają się za podwójnym obywatelstwem.
„Życie na tym się nie kończy, i przez to jest ono interesujące, że w ten czy inny sposób wrócimy do tej kwestii” – powiedział prezydent podczas spotkania w tym tygodniu z litewską wspólnotą w Ambasadzie Litwy w Londynie.
W majowym referendum za podwójnym obywatelstwem opowiedziało się prawie 74 proc. głosujących albo ponad 956,5 tys. wyborców. Jednak, aby zmienić artykuł o obywatelstwie w Konstytucji, potrzeba było przynajmniej 1 mln 236 tys. 203 głosów.
W opinii prezydenta, przy takich rygorystycznych wymaganiach pozytywny wynik byłby „cudem”.
„To nie wina wyborców, że nasza ustawa o referendum jest taka, jaka jest. Przy takiej ustawie osiągnięcie pozytywnego wyniku może byłoby możliwe, ale musiało to równać się z cudem” – powiedział prezydent.
Nausėda powiedział, że podcza kampanii wyborczej przekonał się, że za podwójnym obywatelstwem opowiadają się przeważnie ci mieszkańcy, których krewni wyjechali z Litwy.
Obecnie podwójne obywatelstwo nie przysługuje osobom, które po odzyskaniu niepodległości Litwy wyjechały z kraju i nabyły obywatelstwo innego państwa.
Według Sądu Konstytucyjnego, tylko zreferendum w sprawie zmiany 12 artykułu Konstytucji, który przewiduje też możliwość podwójnego obywatelstwa, otwiera drogę do posiadania podwójnego obywatelstwa.
Podczas spotkania z litewską wspólnotą w Wielkiej Brytanii prezydent zachęcił ją do aktywnego udziału w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych, w których mieszkający za granicą obywatele Litwy będą mieli odrębny okręg wyborczy.
Prezydent Litwy podkreślił, że spotyka się z wspólnotą litewską podczas każdej wizyty zagranicznej i obiecał, że tę tradycję będzie kontynuował.
„Litwa nie ma wyraźnych granic. Tam, gdzie są Litwini, tam jest kawałeczek Litwy. Taka jest i powinna być definicja narodu w XXI wieku” – powiedział prezydent.
Na pods. BNS
Komentarze
Przypominam, że w Wilnie i na Wileńszczyźnie mieszka od stuleci wielu Polaków...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.