Wojciech Jaruzelski broni decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego. Jego słowa krytykuje wielu opozycjonistów

2011-12-12, 07:15
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Ocena wydarzeń z 13 grudnia 1981 r. wciąż budzi emocje. Na nowo wywołały je zbliżająca się 30. rocznica i związane z tym oświadczenie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który wówczas stał na czele Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.

Jaruzelski w nagraniu dla audycji Radia Zet "Siódmy dzień tygodnia" przeprosił za wprowadzenie stanu wojennego i jego bolesne dla społeczeństwa konsekwencje. Jednak stwierdził, że stan wojenny był w 1981 roku mniejszym złem. – Decyzja ta spowodowana była wyższą koniecznością. Stan wojenny stał się ocaleniem przed wielowymiarową katastrofą. Gdybym w identycznych okolicznościach miał dziś decydować, uczyniłbym to samo – powiedział.

Ta ocena wywołuje sprzeciw wielu dawnych opozycjonistów. – Jaruzelski to zbrodniarz. Wypowiedział wojnę własnemu narodowi, by zabić w nim pragnienie wolności. Jego głosu nie powinno być dziś w mediach – uważa Ryszard Majdzik, działacz "Solidarności" ze Skawiny, którego razem z ojcem w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. wyciągnięto z domu i internowano.

– Jestem przeciwnikiem kary śmierci, ale generał zasłużył na dożywocie. Za zbrodnie stanu wojennego, za Wybrzeże 1970 roku czy mord księdza Popiełuszki popełniony przez komunistycznych funkcjonariuszy – mówi prof. Ryszard Terlecki, historyk i poseł PiS.

Jednoznacznie oceniać decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego nie chce Wojciech Filemonowicz z SdPl (startował do Sejmu z listy PO). – Pozostawmy to historykom. Coroczne dyskusje o tym niewiele nowego wnoszą. Generałowi dałbym spokój. Apeluję do protestujących  13 grudnia przed jego domem, by z czysto ludzkich powodów tego nie robili – podkreśla. Dodaje, że w 1981 r. z powodu ogarniającego Polskę chaosu jakaś próba stabilizacji była uzasadniona. – Nie chcę jednak przesądzać, czy stan wojenny był najlepszym wyjściem – zaznacza.

Decyzji Jaruzelskiego broni natomiast prof. Bronisław Łagowski, filozof i felietonista "Przeglądu": – Kategoria mniejszego zła jest przy tej ocenie  odpowiednia. Bardzo małym kosztem osiągnięto wielkie rezultaty. Decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego była lepsza niż pozostawienie spraw własnemu biegowi albo ryzykowanie interwencji Moskwy.

Ocena grudnia 1981 r. prezentowana przez samego generała nie zaskakuje Grzegorza Majchrzaka, historyka IPN. – Wojciech Jaruzelski powtarza, że było to mniejsze zło. A w badaniach opinii publicznej brak podstawowego pytania: "dlaczego wprowadzenie stanu wojennego było uzasadnione?". Pokutuje mit, jakoby groziła nam sowiecka interwencja. Nic dziwnego, skoro przygotowania propagandowe, by taki pogląd społeczeństwu przekazać, podjęto jeszcze przed 13 grudnia. Potem to powtarzano.

Generała nie chce osądzać prezydencki doradca Tomasz Nałęcz. W Radiu Zet mówił: – Wkrótce stanie przed innym sądem.

Rzeczpospolita

www.lvcom.eu

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Środa, 29 maja 2024 

    Św. Urszuli Ledóchowskiej, dziewicy, wspomnienie

    Mk 10, 32-45

    Słowa Ewangelii według świętego Marka

    Uczniowie byli w drodze, zdążając do Jerozolimy. Jezus ciągle ich wyprzedzał, tak że się dziwili. A ci, którzy szli za Nim, byli przestraszeni. Jezus ponownie przywołał Dwunastu i zaczął im mówić o tym, co miało Go spotkać: „Oto teraz zdążamy do Jerozolimy. Tam Syn Człowieczy zostanie wydany wyższym kapłanom i nauczycielom Pisma. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą poganom. Będą z Niego drwić, pluć na Niego, wychłoszczą Go i zabiją, ale po trzech dniach zmartwychwstanie”. Wtedy podeszli do Niego synowie Zebedeusza, Jakub i Jan, i powiedzieli: „Nauczycielu, chcemy, żebyś uczynił dla nas to, o co Cię poprosimy”. On ich zapytał: „Co takiego chcecie, abym wam uczynił?”. Rzekli Mu: „Spraw, abyśmy zasiedli w Twojej chwale: jeden po Twojej prawej stronie, a drugi po lewej”. Jezus im powiedział: „Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być chrzczony?”. Odpowiedzieli Mu: „Możemy”. Lecz Jezus im powiedział: „Kielich, który Ja mam pić, będziecie pić; i chrzest, którym Ja jestem chrzczony, wy też przyjmiecie. Jednak nie do Mnie należy rozdawać miejsca po mojej prawej lub po lewej stronie, lecz dostaną je ci, dla których je przygotowano”. Gdy to usłyszało dziesięciu, zaczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i powiedział: „Wiecie, że ci, którzy są uznawani za władców narodów, ciemiężą je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak powinno być wśród was. Ale kto by chciał stać się wielki między wami, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być między wami pierwszy, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i oddać swoje życie jako okup za wielu”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24