Jedzenie za kierownicą - bardziej niebezpieczne niż używanie telefonów

2014-03-06, 15:18
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych badania wykazały, że jedzenie za kierownicą jest bardziej niebezpieczne niż używanie telefonów komórkowych.

Jedzenie w czasie jazdy dań z sosami, hamburgerów, pączków czy ciast skutecznie odwraca uwagę kierowcy od jezdni, bo skupia się on na tym, by nie wybrudzić siebie i tapicerki.

Nawet ssanie cukierków, typu landrynki, może być niebezpieczne, bo w chwili nagłego hamowania można się nimi zadławić.

Kawa, napoje i wszelkiego rodzaju substancje płynne mogą się wylać, a gdy dodatkowo są gorące, odruch bezwarunkowy, jaki wykonuje poparzony kierowca, może być bezpośrednią przyczyną kolizji, a przynajmniej na kilka chwil niemal całkowicie dekoncentruje prowadzącego samochód.

Trzymając żywność w dłoni mamy dodatkowo znacznie ograniczoną możliwość manewru, zarówno w sytuacjach krytycznych, jak i standardowych.

– Najbezpieczniej jest, gdy zaczynamy być głodni, zatrzymać się w przydrożnej restauracji, ale nie po to, by wziąć jedzenie na wynos, lecz zjeść posiłek w spokoju, na miejscu – radzą trenerzy Szkoły Jazdy Renault.

Ponadto kierowcy muszą pamiętać, że obfity posiłek osłabia refleks i wpływa na pogorszenie koncentracji. Organizm zużywa energię na trawienie, co potęguje senność, a w konsekwencji znacznie wzrasta ryzyko wypadku. Dlatego jedząc w czasie postoju w trakcie podróży wybierzmy coś pożywnego, ale lekkiego.

Na podst. Szkoła Jazdy Renault

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 24 czerwca 2024 

    Narodzenie św. Jana Chrzciciela, uroczystość

    Łk 1, 57-66. 80

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim. Chłopiec rósł i wzmacniał się duchowo. Przebywał na pustkowiu aż do czasu wystąpienia przed Izraelem.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24