„Osoby, które złożą dokumenty z listami kandydatów, otrzymają karty do zbiórki podpisów. Jeśli uda im się zebrać 10 tys. podpisów wyborców, taką listę kandydatów zarejestrujemy" – powiedział przewodniczący GKW Zenonas Vaigauskas.
W sobotę upływa termin rejestracji uczestników kampanii politycznej w wyborach do PE. Do piątkowego popołudnia GKW jako uczestników kampanii politycznej zarejestrowała 14 partii i dwa społeczne komitety wyborcze.
Na Litwie ogółem zarejestrowano 43 partie polityczne.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się na Litwie 25 maja 2014 roku.
Na podst. BNS
Komentarze
Nie tak dawno, na zakończenie litewskiej prezydencji zabrał głos w imieniu całej frakcji w dyskusji z Grybauskaite. To był ważny i mocny głos Tomaszewskiego, bo wypowiedziany w imieniu 57 europosłów z aż 11 państw. Dalię zapewne najbardziej zabolała wysoka pozycja, jaką zajmuje Tomaszewski w swojej eurogrupie w PE. A nas to cieszy, że mamy tak dobrego obrońcę naszych praw obywatelskich. A teraz będzie naszym kandydatem w wyborach, obrońcą i głosem tych wszystkich, których dyskryminują litewscy nacjonaliści.
Zagłosuję ZA Tomaszewskim!!!
"Obecnie Unia nie byłaby nic warta bez swojej wielojęzyczności i wieloetniczności, to jest sama dusza i sedno Unii Europejskiej. Mamy zobowiązanie do ochrony różnorodności kulturowej i językowej, ale musimy w tej sprawie uczynić o wiele więcej" - powiedział Jonathan Hill, vice szef gabinetu komisarz Androulla Vassiliou ds. edukacji, kultury, wielojęzyczności i młodzieży.
"Sytuacja Polaków na Litwie jest podobna, a nawet nieco gorsza niż sytuacja Rosjan na Łotwie. Przeciwko takim krajom jak Litwa należy podjąć szczególne działania, gdyż Polacy są dyskryminowani, a to podważa istotę europejskości" - podkreślił mocno hiszpański eurodeputowany Iñaki Irazabalbeitia Fernández.
Kompromitującą próbę obrony dyskryminującej mniejszości na Litwie polityki, podjął europoseł Justas Paleckis, za co został ostro skrytykowany przez obecnych posłów. A Csaba Sógor, węgierski europoseł, porównał tę argumentację do stosowanych w reżimach totalitarnych.
"Nazwisko człowieka - to jest część identyfikacji, to podstawowe prawo człowieka. Czy Polak musi umrzeć, żeby odzyskać swoje nazwisko?" - tak skrytykował zakaz pisania nazwisk w języku mniejszości polski eurodeputowany Janusz Wojciechowski.
Dyskusję podsumował przewodniczący intergrupy, europoseł Csaba Tabajdi, mówiąc - "Polska mniejszość na Litwie musi mieć zagwarantowane prawa przez państwo litewskie. Stanowisko pani prezydent Grybauskaitė jest niedopuszczalne, gdyż idzie w stronę przymusowej asymilacji. Będziemy chronić wszystkie mniejszości narodowe, bo jest to naszym obowiązkiem. Taką oto wiadomość ślemy do prezydent Litwy. Na takie traktowanie Polaków nie ma zgody".
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.