„W przeddzień obchodów Dnia Obrońców Wolności Litwy (13 stycznia) sejmowa frakcja AWPL zaznacza, że polska społeczność na Litwie, która aktywnie popierała i broniła niepodległości Litwy, po 23 latach od odzyskania niepodległości, po upływie prawie 10 lat po akcesji do UE i NATO oraz po zakończeniu prezydencji w Radzie UE, doznaje ucisku i otrzymuje ogromne kary finansowe za używanie swego języka ojczystego", - czytamy w oświadczeniu wydanym przez frakcję AWPL w litewskim Sejmie.
Członkowie sejmowej frakcji AWPL zaznaczyli, że karanie za używanie języka ojczystego kompromituje Litwę jako kraj demokratyczny.
„Zaistniała sytuacja podważa podstawy demokratycznego państwa. Tym bardziej że litewscy Polacy nie tylko wspierali i brali czynny udział w walce o wolność i niepodległość Litwy, lecz także wspólnie z wszystkimi obywatelami Litwy dążyli do wspólnego celu – budowania niezależnego, na demokratycznych zasadach odrodzonego państwa litewskiego:
• 23 sierpnia 1989 roku w Szlaku Bałtyckim aktywnie uczestniczyli przedstawiciele Związku Polaków na Litwie, w tym też obecni liderzy AWPL i sejmowej frakcji partii;
• 12 marca 1990 roku prezes Związku Polaków na Litwie w oficjalnym oświadczeniu za pośrednictwem telewizji LRT poparł Akt Niepodległości: „Dobro Litwy jest naszym wspólnym celem. Za wolność naszą i Waszą!";
• 22 kwietnia 1990 roku II walny Zjazd Związku Polaków na Litwie oficjalnie wyraził poparcie dla niepodległości kraju;
• 13 stycznia 1991 roku, w najbardziej dramatycznym momencie dla broniącego niepodległości państwa litewskiego, podczas posiedzenia Rady Najwyższej Republiki Litewskiej przewodniczący frakcji Związku Polaków na Litwie zwrócił się do mieszkańców Litwy tymi słowami: „Dzisiaj, w trudnym dla naszej Ojczyzny momencie, apeluję do Was, drodzy rodacy i wszyscy mieszkańcy Litwy. Apeluję o rozwagę, pokój i wzajemne zrozumienie. Pamiętajcie, drodzy rodacy, że żyliśmy i będziemy żyć razem z narodem litewskim. Spada na nas odpowiedzialność, by zarówno nasze, jak i przyszłe pokolenia żyły w pokoju, by różnice kulturowe, obyczajowe i językowe służyły do wzajemnego wzbogacania i szacunku. Zapomnijmy dziś o tym, co nas dzieli, wybaczmy tym, którzy nie zawsze chcieli nas zrozumieć, szukajmy tego, co nas łączy i będzie łączyć – niechęć do dyktatu i przemocy, wspólne dążenie do wolności, demokracji i niepodległości";
• 15 stycznia 1991 roku Zarząd Główny ZPL, na znak poparcia pozycji frakcji ZPL w Radzie Najwyższej, w oddzielnym oświadczeniu potępił użycie siły i potwierdził dalsze działania na rzecz budowania niezależnej Litwy;
• 15 stycznia 1991 roku Związek Polaków na Litwie zdecydowanie potępił użycie siły zbrojnej: „Związek Polaków na Litwie deklaruje, że, mimo wszystko, dołoży wszelkich starań, by Republika Litewska stała się wolnym i demokratycznym krajem, by wszystkie prawa – powszechne, obywatelskie, narodowe – były w nim poszanowane";
• 16 stycznia 1991 roku Zarząd Główny ZPL ogłosił apel, skierowany do żołnierzy polskiego pochodzenia służących w radzieckiej armii, żołnierzy rezerwowych i poborowych: „Obecnie armia radziecka jest wykorzystywana do akcji przestępczych. Jeżeli otrzymacie rozkaz uczestniczenia w takich akcjach, nie strzelajcie do nieuzbrojonej ludności cywilnej, unikajcie stosowania przemocy. Nie pozwólcie na traktowanie siebie jako narzędzi do tłumienia wolności i demokracji. Bądźcie wierni historycznemu hasłu Polaków: „Za wolność naszą i Waszą". Inicjatywę tę poparła cała społeczność mniejszości narodowej", - czytamy w oświadczeniu.
Sejmowa frakcja AWPL podkreśla, że społeczność polska na Litwie, przed ponad 20 laty stając do walki o niepodległość Republiki Litewskiej, miała nadzieję, że odrodzone państwo będzie funkcjonowało w oparciu o podstawowe zasady demokracji.
„W taki oto sposób społeczność polska na Litwie, dążąca do niepodległości Republiki Litewskiej, wyraziła solidarność z całym narodem litewskim. Świadoma odpowiedzialności za los niepodległej Litwy, wspólnym frontem stanęła w obronie jej niepodległości, mając nadzieję, że odrodzone państwo będzie budowane na fundamentach podstawowych zasad demokracji", - oświadczyła ośmioosobowa frakcja AWPL.
W opinii frakcji, przyjęta w 1991 roku nowelizacja Ustawy o mniejszościach narodowych była bodajże pierwszym krokiem w kierunku polepszenia stosunków z Polakami mieszkającymi na Litwie.
„29 stycznia 1991 roku, doceniając jednoznaczne stanowisko Polaków na Litwie, którzy słowem i czynem stanęli w obronie jej niepodległości, Litwini poczynili bodajże pierwszy krok w kierunku polepszenia stosunków polsko-litewskich na Wileńszczyźnie – Rada Najwyższa Republiki Litewskiej przyjęła nowelizację Ustawy o mniejszościach narodowych, w której uwzględniono i prawnie ugruntowano część potrzeb społeczności polskiej i innych narodowości na Litwie, w tym korzystanie z języka ojczystego w życiu publicznym, obok państwowego języka litewskiego. Dokument ten stał się podstawą wzajemnego zaufania, rozwiązania najbardziej drażliwych kwestii mieszkańców Wileńszczyzny", - podkreślają posłowie z ramienia AWPL w Sejmie Republiki Litewskiej.
W oświadczeniu członkowie frakcji AWPL podkreślili, że zdumienie budzi fakt, że Ustawa o mniejszościach narodowych – akt prawny regulujący funkcjonowanie mniejszości narodowych w życiu kraju – został przyjęty, zaś po 20 latach uchylony przez tę samą siłę polityczną.
„W styczniu 1991 roku dla wszystkich kluczową kwestią było zachowanie niepodległości, wolności oraz wiara, że w budowanej niezależnej i demokratycznej Litwie wszyscy obywatele, niezależnie od narodowości, będą mogli w sposób wszechstronny i kompletny korzystać ze swoich praw, pielęgnować swoją kulturę i język, szanować wspólną historię.
Rzucając spojrzenie wstecz na całą historię niepodległej Litwy od 1990 do 2009 roku, zadziwia fakt, że siła polityczna, która w 1991 roku podpisała Ustawę o mniejszościach narodowych i uchwaliła korzystne dla mniejszości narodowych zmiany, w 2009 roku postanowiła zlikwidować akt prawny sprawnie działający przez 20 lat niepodległej Litwy. Dnia 1 stycznia 2010 r. niniejsza ustawa wygasła, bez względu na to, że:
• 17 lutego 2000 roku Litwa bez zastrzeżeń ratyfikowała Konwencję ramową Rady Europy o ochronie mniejszości narodowych z 1 lutego 1995 roku;
• przystąpienie Litwy do NATO i Unii Europejskiej w 2004 roku było aktywnie wspierane przez wszystkie polskie społeczności na Litwie, w tym przez 32 organizacje", - zaznaczają posłowie z ramienia AWPL.
Parlamentarzyści z frakcji AWPL w litewskim Sejmie podkreślają, że unieważnienie Ustawy o mniejszościach narodowych budzi niezadowolenie nie tylko mieszkających na Litwie Polaków, lecz również przedstawicieli innych wspólnot narodowych.
„Po wygaśnięciu Ustawy o mniejszościach narodowych Polacy na Litwie wraz z innymi mniejszościami narodowymi wielokrotnie akcentowali znaczenie i protestowali przeciwko zawężeniu praw mniejszości narodowych w sferze oświaty oraz przeciwko ograniczaniu używania – obok państwowego – języka ojczystego w życiu publicznym", - czytamy w oświadczeniu upowszechnionym w dniu 9 stycznia br.
Politycy z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie zaznaczają, że w ważnym dla Litwie okresie, kiedy to kraj przewodniczył Radzie UE, mniejszości narodowe, rozumiejąc znaczenie dobrego wizerunku państwa na arenie międzynarodowej, nie organizowali żadnych akcji protestacyjnych.
„Warto podkreślić, że podczas półrocznej prezydencji Litwy w Radzie Unii Europejskiej w 2013 r. mniejszości narodowe, z poszanowaniem do reprezentatywnych funkcji naszego kraju na arenie międzynarodowej i znaczenia zachowania twarzy politycznej, nie organizowały żadnych akcji protestacyjnych, choć inne grupy obywateli, pomimo tak ważnego dla państwa okresu, gromadziły się na protesty przed siedzibami instytucji rządowych i Pałacu Władców", - swoją opinią na ten temat dzielą się posłowie AWPL.
Członkowie frakcji AWPL wyrażają ubolewanie z tego powodu, że wierność mniejszości narodowych wobec Litwy oraz ich uczciwa praca na rzecz kraju nie są doceniane.
„Niestety, ostatnie wydarzenia pokazują, że lojalność mniejszości narodowych wobec niepodległej Litwy, przyzwoita i uczciwa praca na rzecz Litwy nie są doceniane. Nowa wersja Ustawy o mniejszościach narodowych nie jest przyjmowana, a w przygotowywanej usiłuje się odrzucić zasady, które zostały przyjęte w okresie niepodległości. Nawet powrót do norm prawnych, przyjętych w styczniu 1991 roku, jest ciągle blokowany. Pełen cynizmu jest fakt, że ta sama siła polityczna, która 20 lat temu bardzo potrzebowała poparcia mniejszości narodowych, zwłaszcza Polaków na Litwie i ręką swojego lidera V. Landsbergisa podpisała Ustawę o mniejszościach narodowych, obecnie sprzeciwia się jej przywróceniu i w każdy możliwy sposób blokuje nawet włączenie jej do obrad sesji plenarnej", - podkreśla frakcja AWPL.
Frakcja AWPL wyraża również swoje zaniepokojenie z powodu upolityczniania litewskiego systemu prawnego.
„Ponadto, członek partii konserwatystów, pełnomocnik Rządu, inicjując procesy sądowe angażuje litewskie sądy w spory polityczne i tym samym jeszcze bardziej polityzuje litewski system prawny. Na mocy wyroku Wileńskiego Sądu Okręgowego w przededniu Świąt Bożego Narodzenia, 23 grudnia 2013, grzywnę w wysokości 43 400 litów (12 569 euro) za używanie dwujęzycznych nazw ulic w rejonie solecznickim nałożono na Bolesława Daszkiewicza, dyrektora administracji Samorządu Rejonu Solecznickiego. Działania pełnomocnika Rządu w powiecie wileńskim, konserwatysty Audriusa Skaistysa, kompromitują nasz kraj na arenie międzynarodowej, eskalują napięcie i podżegają do waśni narodowych. Takie zachowanie ma charakter prowokacyjny, skierowany przeciwko konstytucyjnym prawom człowieka – „obywatele, należący do mniejszości narodowych, mają prawo do pielęgnowania swojego języka, kultury i obyczajów" (art. 37 Konstytucji Republiki Litewskiej). Należy podkreślić, że stosowane są represje i łamane podstawowe prawa człowieka, prawo do używania języka ojczystego. Państwo ma obowiązek zapewnić, by prawa człowieka były chronione i nie naruszane względem podmiotów równouprawnionych" – twierdzą członkowie frakcji AWPL.
W oświadczeniu frakcja wyraziła przekonanie o konieczności zapewnienia sprawiedliwości i niezawisłości sądownictwa.
„Warto zwrócić uwagę na fakt, że dzisiaj, w niepodległej Litwie, jedną z najważniejszych zasad wymiaru sprawiedliwości jest niezależność sędziów i sądów (art. 109 Konstytucji Republiki Litewskiej). Jak twierdzi sędzia Trybunału Sprawiedliwości UE Egidijus Jarašiūnas, gwarantowana jest stabilność uprawomocnionych wyroków sądowych i zatwierdzonych stosunków prawnych, co umacnia zaufanie podmiotów prawnych do władzy państwowej i prawodawstwa. Jednocześnie tworzone są realne możliwości do spełnienia podkreślanego w aktach prawnych RL i dokumentach międzynarodowych obowiązku gwarantowania przez sąd obrony praw człowieka. Na podstawie wyroku Wileńskiego Sądu Okręgowego w sprawie dwujęzycznych nazw ulic w rejonie solecznickim oraz nałożenia ogromnej kary pieniężnej (43 400 Lt) na B. Daszkiewicza powstają wątpliwości co do przestrzegania zasad wymiaru sprawiedliwości oraz przejrzystości sądownictwa Litwy. B. Daszkiewicz w odpowiedzi na skargę wskazał, że orzeczenie z 2008 roku zostało wykonane, bowiem tablice z dwujęzycznymi nazwami ulic z budynków będących w gestii samorządu zostały usunięte i pozostały jedynie na prywatnych posesjach, których właściciele nie wyrazili zgody na ich usunięcie. Dyrektor administracji zaznaczył, że nie dysponuje uprawnieniami, które by mu pozwoliły na usunięcie tablic z prywatnych domów mieszkańców", - podkreślają działacze AWPL.
Wyrok Wileńskiego Sądu Okręgowego w sprawie dwujęzycznych nazw ulic w rejonie solecznickim członkowie frakcji AWPL określają mianem politycznego.
„W oparciu o fakt, że grzywny są nakładane za to, że mniejszości narodowe swój język ojczysty używają w rejonie, gdzie 79 proc. ludności stanowią Polacy, niniejszy wyrok sądu ma charakter czysto polityczny. Niestety, rzuca to cień na wymiar sprawiedliwości w naszym kraju, gdyż w cywilizowanym i demokratycznym państwie trudno jest wyobrazić sobie sytuację, by sąd wyższej instancji zwiększał wielkość kary finansowej niemal stokrotnie. Co ciekawe, taka sytuacja ma miejsce w państwie członkowskim Unii Europejskiej", - zaznaczają parlamentarzyści z ramienia AWPL.
W oświadczeniu frakcja AWPL domaga się przyjęcia w trybie pilnym Ustawy o mniejszościach narodowych, uchylenia orzeczeń sądowych, na mocy których obywatele Litwy byli ukarani za używanie języka ojczystego, oraz depolityzacji krajowego systemu prawnego.
„Na podstawie zaistniałej sytuacji, która upokarza godność człowieka oraz ignoruje prawo obywatelskie do używania języka ojczystego – obok państwowego – w życiu publicznym, sejmowa frakcja AWPL żąda:
1. Przyjęcia w trybie pilnym Ustawy o mniejszościach narodowych, która prawnie przywróciłaby prawa mniejszościom, w sprawie których zawarto porozumienie w 1991 roku w obliczu zagrożenia dla niepodległości kraju i które to były gwarantowane do 2010 roku;
2. Odwołania orzeczeń sądowych, na mocy których stosowane są represje i nakładane kary na obywateli Litwy za używanie języka ojczystego w życiu publicznym;
3. Odpolitycznienia litewskiego systemu prawnego, wycofania wszystkich pozwów sądowych, które dotyczą używania języków mniejszości w życiu publicznym.
Wyrażając swój sprzeciw oświadczamy, że będziemy z determinacją korzystać ze wszystkich demokratycznych środków na Litwie i na arenie międzynarodowej w celu obrony praw mniejszości narodowych. Zaznaczamy również, że będziemy odwoływać się do międzynarodowych instytucji i wszystkich ludzi dobrej woli w sprawie łamania praw człowieka w naszym wielonarodowym i wielokulturowym kraju", - czytamy w oświadczeniu, które dnia 9 stycznia 2014 roku na posiedzeniu sejmowej frakcji AWPL było przyjęte jednogłośnie.
Na podst. awpl.lt
Komentarze
Stary duch faszystowskiego odchyłu cały czas unosi się nad Lietuvą.
Obiema rękami podpisuję się pod oświadczeniem AWPLu. Jesteśmy u siebie, w swoim domu, w polskich rodzinach od pokoleń. Żadnej łaski nie oczekujemy, a tylko respektowania naszych praw, co się należą jak psu buda. A takie hańbiące orzeczenia sądowe to przejaw lietuviskiego faszyzmu. Tak jak wszelkie lietuviskie prześladowania Polaków.
Waldemar Tomaszewski tam był. Pytanie (retoryczne)- gdzie była w tym czasie Grybauskaite???
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.