We wtorek podczas spotkania prezydentów Litwy, Łotwy i Estonii z prezydentem USA mają być omówione kwestie obronne i gospodarcze.
Litwa chce zapewnić stałą obecność żołnierzy USA w swym kraju oraz liczy na wzmocnienie obrony powietrznej.
USA mają przedstawić kraje nadbałtyckie jako wzór do naśladowania dla innych państw w sprawie zwiększania budżetu na obronę.
Podczas wizyty odbędzie się forum biznesowe, podczas którego mają być podpisane umowy w sprawie importu amerykańskiego gazu skroplonego na Litwę.
Państwa nadbałtyckie były zaniepokojone, że Trump podczas kampanii wyborczej obiecywał poprawić relacje z Rosją, a NATO nazwał przeżytkiem.
Litewscy funkcjonariusze z niepokojem obserwują spierania się Trumpa z sojusznikami w Europie i jego często nieprzywiduwaln politykę.
Ale dyplomaci i stronnicy Trumpa podkreślają, że po tym jak został on prezydentem, o NATO zaczął wypowiadać się bardziej przychylnie, dla o wojskową siłę USA, a jego administracja okazuje duże zainteresowanie krajami nadbałtyckimi.
W ostatnich miesiącach widać, że postawa Trumpa względem Rosji zmienia się – podjął decyzję w sprawie dostarczania Ukrainie broni i wysłał z kraju 60 rosyjskich dyplomatów, solidaryzując się z Wielką Brytanią w sprawie Siergieja Skripala.
Na podst. BNS