„Umowa stowarzyszeniowa Unii Europejskiej (UE) i Ukrainy jest korzystna dla Rosji gospodarczo, politycznie i ze względów bezpieczeństwa" – w wywiadzie dla ukraińskiego dziennika „Segodnia" powiedział G. Kirkilas.
„Lwia część handlu rosyjskiego przypada właśnie na UE. Dlatego też podpisanie umowy stowarzyszeniowej oraz umowy o wolnym handlu z państwami unijnymi, które do tej pory były połączone z Rosją więzami gospodarczym i handlowymi, pozwoli na zwiększenie możliwości handlowych Rosji. Zarówno Rosja, jak i Ukraina, ale też UE stoją przed niezwykle trudnym zadaniem, jakim jest radzenie sobie z dynamicznie umacniającą się konkurencją ze strony Chin i Indii. Rosja, gdyby rozważała strategicznie, powinna się zbliżać do UE, a nie konkurować z nią poprzez tworzenie alternatywnych tworów z niekonkurencyjną gospodarką bez obiecującej przyszłości" – powiedział G. Kirkilas.
Polityk przypomniał też, że Rosji zależy na reżimie bezwizowym z UE i państwami członkowskimi strefy Schengen, na nowej umowie o partnerstwie strategicznym z UE oraz dobrych warunkach handlowych.
„Czy różnego rodzaju presja – otwarta i zakamuflowana – wywierana na państwa członkowskie przekłada się na poprawę sytuacji? Czy ułatwi to przyszłe negocjacje Rosji z UE w sprawie tych porozumień? Dlatego też Rosji bardzo korzystna jest współpraca z UE w sprawie Ukrainy, Gruzji i Mołdawii" – mówi poseł.
Parlamentarzysta uważa, że eurointegracja Ukrainy i innych państw objętych Programem Partnerstwa Wschodniego jest korzystna dla Rosji również w obszarze bezpieczeństwa, bowiem, jego zdaniem, pozwoli to na zwiększenie poziomu bezpieczeństwa w tym regionie.
Parlament Ukrainy odłożył do czwartku głosowanie nad projektami ustaw, koniecznych do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Wśród nich jest ustawa umożliwiająca leczenie za granicą znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko.
Na podst. BNS, inf. wł.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.