„Największy niepokój, związany ze wzrostem naszej gospodarki, jest to, co się dzieje z naszą krajową konsumpcją – dużą krajową konsumpcją. To powoduje, że na rynku pracy jest wielkie napięcie, (…) szczególnie w sektorze prywatnym są zwiększane wynagrodzenia, co jest spowodowane naturalnym brakiem rąk do pracy. Wtedy zwiększa się konsumpcja, jednocześnie wzrasta inflacja i to może doprowadzić do negatywnych skutków” – powiedział premier Skvernelis w wywiadzie dla radia Žinių radijas.
Zdaniem premiera, z tych powodów ważne jest odpowiedzialne wydatkowanie finansów publicznych.
Szef rządu dodał, że lepiej by było, aby do wzrostu gospodarczego przyczyniała się nie konsumpcja, a wzrost eksportu i produktywności pracowników.
Krajowy produkt brutto w drugim kwartale tego roku, w porównaniu z analogiczny okresem roku 2016, bez uwzględnienia wpływu sezonowego i liczby dni roboczych, wzrósł o 3,9 proc. i wyniósł 10,339 mld euro.
Na podst. BNS
Komentarze
Po skandalicznym traktowaniu Orlenu przez władze polskie firmy ani myślą wchodzić na taki nieprzyjazny rynek.
Może premier powinien zachęcić i dać gwarancje, że podobne przypadki to przeszłość
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.