Minister poinformował unijnych dygnitarzy o tym, że od 30 sierpnia na granicy z Rosją drobiazgowo są sprawdzane samochody osobowe z litewską rejestracją oraz o tym, że 11 września rosyjscy funkcjonariusze straży granicznej zaczęli również szczegółowo sprawdzać ładunki wwożone z Litwy.
- Powyższe działania są nieuzasadnione, dyskryminacyjne oraz mają negatywny wpływ na konkurencyjność systemu transportowo-handlowego zarówno Litwy, jak też całej Unii Europejskiej – w piśmie podniósł szef litewskiego resortu spraw zagranicznych.
Linas Linkevičius wyraził przekonanie, że instytucje unijne pomogą w rozwiązaniu zaistniałej sytuacji.
Litwa szacuje, że od chwili rozpoczęcia przez Rosję drobiazgowej rewizji litewskich ładunków każdy dzień przynosi litewskim przewoźnikom straty w wysokości 2 mln litów.
Na podst. inf. MSZ RL
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.