- Jeżeli bezpośredni kierownik – minister kultury – po dogłębnym zanalizowaniu sytuacji – wyraził swe wotum nieufności, to ja uważam, że dyskutować i rozmawiać nie ma o czym. Należy podjąć decyzję – twierdził Skvernelis dziś w rozmowie w audycji „Žinių radijas”.
Przypomnijmy, że Główna Komisja ds. Etyki Służbowej zbada, czy Kėvišas nie spowodował konfliktu interesu publicznego i prywatnego, gdy się zwracał o pomoc finansową do miasta Wilna dla koncertów, organizacją których opiekowała się spółka syna dyrektora Narodowego Teatru Opery i Baletu Litwy.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.