Zadłużenie Związku Rolników i Zielonych po ostatnich wyborach wynosi blisko milion euro, zwycięska partia wydała więcej pieniędzy na kampanię wyborczą niż miała do dyspozycji.
Jak podaje dziennik Lietuvos Rytas, na podstawie danych zgromadzonych przez Główną Komisję Wyborczą Związek Rolników i Zielonych wydał na kampanię wyborczą niemal czterokrotnie większą sumę niż zebrał na ten cel od sponsorów i innych źródeł. Ilość zebranych na kampanie wyborczą środków wyniosła 270 tys. euro, podczas gdy wydatki - 1 mln 240 tys. euro.
Akcja Wyborcza Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) precyzyjnie zaplanowała budżet wyborczy i po wyborach parlamentarnych nie ma zadłużenia - w odróżnieniu od innych ugrupowań politycznych w kraju. Lider AWPL-ZChR Waldemar Tomaszewski, poproszony o komentarz, powiedział dziennikarzom naszego portalu, że sukces wyborczy przesądzają nie pieniądze, a praca z ludźmi. W opinii przewodniczącego AWPL-ZChR sukces wyborczy jest wynikiem głównie pracy z mieszkańcami, wyborcami, bezpośrednie spotkania z ludźmi, wsłuchiwanie się w ich problemy i potrzeby.
Najwięcej pieniędzy za utrzymanie się przy władzy zapłacili socjaldemokraci, ich kampania kosztowała 1,5 mln euro, z czego do spłacenia pozostało jej około 15 tys. euro.
Działających kolejną już kadencję w opozycji konserwatystów przyciągnięcie na swoja stronę wyborców kosztowało 1 mln 241 tys. euro, suma zaś zgromadzonych na kampanię środków wyniosła 1,1 mln euro.
Związek Liberałów wyłożył na wybory prawie 927 tys. euro i zdołał zakończyć wybory bez długów. Prawie tyle samo kosztowała kampania wyborcza Partię Pracy, lecz zabrakło jej środków na pokrycie wszystkich wydatków i zakończyła kampanię z długiem 182 tys. euro. Długi na swoim koncie ma też porzucona przez niekwestionowanego lidera Rolandasa Paksasa partia Porządek i Sprawiedliwość, która wydała na kampanię 513 tys. euro i pozostało jej do spłacenia prawie 113 tys.
Wszystkie startujące w wyborach do Sejmu partie wydały na kampanię wyborczą ponad 7 mln euro, z czego jeszcze nie spłaciły prawie 1,6 mln euro.
Na podst. BNS, kaunodiena.lt
Komentarze
I o to chodzi!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.