AWPL-ZChR konsekwentnie broni praw osób pracujących

2016-06-07, 12:26
Oceń ten artykuł
(9 głosów)
Do dyskusji przy okrągłym stole zostali zaproszeni również przedstawiciele Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin: Rita Tamašunienė, poseł na Sejm, starosta sejmowej frakcji partii (trzecia od lewej) i Zbigniew Jedziński, poseł na Sejm, wiceprzewodniczący ugrupowania (czwarty od lewej) Do dyskusji przy okrągłym stole zostali zaproszeni również przedstawiciele Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin: Rita Tamašunienė, poseł na Sejm, starosta sejmowej frakcji partii (trzecia od lewej) i Zbigniew Jedziński, poseł na Sejm, wiceprzewodniczący ugrupowania (czwarty od lewej) Fot. lps.lt

Głównie wokół nowego modelu społecznego forsowanego na Litwie i zmianach w Kodeksie pracy toczyły się dyskusje członków zjazdu Litewskiego Związku Zawodowego „Solidarność”, który odbył się w miniony weekend w Wilnie.

Udział w obradach wziął m.in. przewodniczący polskiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” Piotr Duda, do dyskusji przy okrągłym stole zostali zaproszeni również przedstawiciele Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR). Ugrupowanie na obradach reprezentowali posłowie: Rita Tamašunienė, starosta sejmowej frakcji, i Zbigniew Jedziński, wiceprzewodniczący partii.

Rita Tamašunienė, komentując sobotnie dyskusje wokół zmian w stosunkach pracy na Litwie, powiedziała w rozmowie z L24, że frakcja AWPL-ZChR popiera zmiany korzystne pod względem rozwoju gospodarczego i poprawy warunków prowadzenia biznesu, ale nie kosztem pracowników. „Na Litwie rządzący podeszli do tematu nie od tej strony. W kraju są najmniejsze wynagrodzenia w Europie, pod żadnym pozorem nie wolno więc dodatkowo uszczuplać gwarancji socjalnych osób pracujących” – oświadczyła.

Podczas zjazdu poseł podkreśliła, że forsowane poprawki są ciosem dla pracujących, nie zawierają też zobowiązania pracodawców do zwiększenia wynagrodzeń dla pracowników. „Zmiany pogorszą pozycję pracujących nie tylko w sektorze prywatnym, ale też budżetowym: zmiany będą bolesne m.in. dla pracowników kultury, nauczycieli” – ubolewała polityk.

R. Tamašunienė podzieliła się z uczestnikami zjazdu opinią, że rada trójstronna na Litwie nie jest traktowana poważnie, stronę rządową reprezentują w radzie osoby, które nie mają decydującego głosu, dlatego, zdaniem AWPL-ZChR, w imieniu Rządu w radzie powinni zasiadać ministrowie.

Przewodnicząca frakcji przybliżyła uczestnikom dyskusji powtórnie zgłoszone przez frakcję AWPL-ZChR poprawki, które mają na celu obronę interesów osób pracujących. Partia po raz kolejny zgłosiła pod obrady Sejmu poprawki dotyczące m.in. tygodniowego wymiaru pracy, wysokości odprawy, wypowiedzenia umowy o pracę, praw pracowniczych kobiety w ciąży.

W ocenie poseł, konferencja była bardzo potrzebna i ciekawa.

W rozmowie z L24 parlamentarzysta Zbigniew Jedziński powiedział, że, zabierając głos w dyskusji, oświadczył, że AWPL-ZChR kategorycznie opowiada się przeciwko liberalizacji Kodeksu pracy.

„Uważamy, że nie ma podstaw, by zmiany do Kodeksu pracy były wprowadzane właśnie teraz. Nowy model społeczny jest inicjowany przez pracodawców, a, ogólnie rzecz biorąc, przez struktury finansowe i podmioty zarządzające ogromnym kapitałem. Inicjatorzy poprawek twierdzą, że celem zmian jest polepszenie otoczenia biznesu, tymczasem w rzeczywistości zmiany boleśnie uderzą w pracowników” – skomentował Z. Jedziński.

Podkreślił, że są inne, bardziej skuteczne sposoby na ułatwienie prowadzenia biznesu na Litwie. „Po pierwsze zmniejszenie cen na nośniki energii i zmiana polityki podatkowej. Pracodawcy i rządząca koalicja obrali, moim zdaniem, bardzo zły kierunek, drogę, która jest mniej skuteczna. Chcą polepszyć warunki prowadzenia biznesu kosztem pracujących. To jest droga prowadząca na manowce” – ocenił poseł.

Parlamentarzysta jest zdania, że problem tkwi nie w przepisach regulujących stosunek pracy. „Na Litwie przy obecnym Kodeksie działa mnóstwo firm, które generują duże zyski. Oznacza to, że problem tkwi nie w Kodeksie pracy”. Jednym z problemów w tej sferze jest, uważa polityk, deficyt wykwalifikowanej siły roboczej w kraju i niskie wynagrodzenie za pracę.

„Dla przykładu w Podbrodziu działa firma z kapitałem brytyjskim, zatrudnia ponad 2 000 pracowników, pracuje nader skutecznie, generuje duże zyski, ale boryka się z problemem braku wykwalifikowanej siły roboczej. Podczas dyskusji przytoczyłem argument, że, jeśli zliberalizujemy kodeks, kolejni pracownicy wyjadą z Litwy w poszukiwaniu pracy. Na Litwie płaca zarobkowa jest kilkakrotnie mniejsza niż na Zachodzie Europy. Problemem jest nie kodeks, a niskie wynagrodzenia” – nad zmianami forsowanymi przez rządzących ubolewa poseł.

Podczas zjazdu poseł zauważył, że konieczne jest, by ktoś stanął w obronie pracujących. „Nasze związki zawodowe są rozdrobnione i nie są jednolitą siłą, która może przeciwstawić się dyktaturze kapitału. AWPL-ZChR jest ugrupowaniem, które konsekwentnie i bezwzględnie popiera osoby pracujące” – oświadczył wiceszef Akcji Wyborczej w rozmowie z L24.

Poseł stwierdził, że jest ciekaw, jak koalicja rządząca wywiąże się z dylematu, by, z jednej strony wykonać polecenia mocodawców, dużego kapitału i przegłosować za liberalizacją Kodeksu pracy, a z drugiej strony, biorąc pod uwagę zbliżające się wybory, nie stracić elektoratu.

Szczytem obłudy, hipokryzji i okłamywania wyborców Z. Jedziński nazwał fakt, że publicznie przedstawiciele frakcji parlamentarnych wypowiadają się za obroną interesów pracujących, a, gdy dochodzi do głosowania, koalicja rządząca większością głosów odrzuca poprawki i głosuje na projekt inicjatorów uderzający w interesy osób pracujących. „Publicznie poseł opowiada się za zmianami na korzyść pracujących, a głosuje tak, jak każe partia” – mówi poseł.

Polityk oświadczył, że frakcja AWPL-ZChR niemal jako jedyna przemawia tak, jak później głosuje.

Z. Jedziński poinformował, że posłowie AWPL-ZChR odbyli również rozmowę z szefem polskiej „Solidarności” Piotrem Dudą, który opowiedział o sytuacji związków zawodowych w Polsce. Stwierdził, że są dość wpływowe, chociaż nie wszystkim się to podoba i prowadzona jest nagonka, ale, mimo wszystko, mają się dość dobrze, wierzą w głoszone idee i cieszą się poparciem obecnych władz w Polsce.

Komentarze   

 
#26 Żelazny 2016-06-15 23:33
Cytuję Dawidowski:
W czwartek będzie pikieta w Seimasie związków zawodowych. 'Uczestnicy pikiety będą mieli zielone i czerwone kartki, będą je używali do głosowania i oceny decyzji podejmowanych przez posłów.' To zobaczymy kto obrońcą a kto katem pracowników


Już przełożyli na inny termin
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#25 Dawidowski 2016-06-14 15:05
W czwartek będzie pikieta w Seimasie związków zawodowych. 'Uczestnicy pikiety będą mieli zielone i czerwone kartki, będą je używali do głosowania i oceny decyzji podejmowanych przez posłów.' To zobaczymy kto obrońcą a kto katem pracowników
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#24 Bartosz 2016-06-13 21:41
Swoje oblicze pokazują duże litewskie partie. Ot choćby tacy liberałowie, którzy mają gęby pełne frazesów, a jak się okazuje nie mają żadnych skrupułów żeby brać łapówy od wielkiego biznesu.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#23 Tomek z Suwałk 2016-06-13 19:42
Wszędzie na całym świecie zdarzają się chciwi pracodawcy i przedsiębiorcy. Z jednej strony płaczą jacy to źli pracownicy a z drugiej oszukują państwo uchylając się lub kombinując z podatkami.
Ale ja nie o tym. Patologiczni przedsiębiorcy są wszędzie, ale żeby tworzyć patologiczny kodeks to tylko na Litwiue
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 Eskapistka 2016-06-13 15:02
Dla litewskich przedsiębiorców warto wdrożyć założenia modelowe odpowiedzialnego biznesu. Też jestem przedsiębiorcą i pracodawczynią. Ale wiem, że mój sukces opiera się na zadowolonych pracownikach. Kiedyś myślałam nie ty to inny. Ale przy takim nastawieniu powstaje masa problemów, bo pracownik który nie utożsamia się z firmą nie daje z siebie wszystkiego. A może inaczej daje z siebie wszystko, ale nie wkłada w pracę serca, pasji.
Wiem, że ideą każdego biznesu jest tzw. maksymalizacja zysku, ale czynnikiem, który należy przy tej maksymalizacji brać pod uwagę jest pracownik.
Dlatego bardzo dobrze, że ludzie z AWPL stoją po stronie pracowników. W dobrej firmie pracownik nigdy nie będzie kosztem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 Paweł 2016-06-13 09:25
'AWPL-ZChR niemal jako jedyna przemawia tak, jak później głosuje' tego wymaga uczciwość i przyzwoitość.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 zagłoba 2016-06-12 18:16
"Solidarność" z Macierzy może podzielić się z tą na Litwie bogatym doświadczeniem. Ale też ostrzeżeniem przed magdalenkami i bolkami.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 Paweł 2016-06-10 13:49
"Poseł stwierdził, że jest ciekaw, jak koalicja rządząca wywiąże się z dylematu, by, z jednej strony wykonać polecenia mocodawców, dużego kapitału i przegłosować za liberalizacją Kodeksu pracy, a z drugiej strony, biorąc pod uwagę zbliżające się wybory, nie stracić elektoratu.

Szczytem obłudy, hipokryzji i okłamywania wyborców Z. Jedziński nazwał fakt, że publicznie przedstawiciele frakcji parlamentarnych wypowiadają się za obroną interesów pracujących, a, gdy dochodzi do głosowania, koalicja rządząca większością głosów odrzuca poprawki i głosuje na projekt inicjatorów uderzający w interesy osób pracujących. „Publicznie poseł opowiada się za zmianami na korzyść pracujących, a głosuje tak, jak każe partia” – mówi poseł"

Nie ma się co dziwić. Pozbawieni wszelkich zasad moralnych koniunkturaliści myślą tylko o sobie i o tych co i odpowiednio wypłacili 'premie" zapominając kto tak naprawdę jest ich 'pracodawcą'. To dlatego im słupki wyborcze spadają, a AWPL ciągle rośnie. I coraz więcej Lietuvisów dostrzega pozytywne aspekty działania polityków pod wodzą Tomaszewskiego, dla którego uczciwość jest najważniejszą zasadą.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 Marek67 2016-06-10 09:37
Bardzo dobrze świadczy o ludziach AWPL, że zwracają się do organizacji zaprawionych w związkowych bojach. I nie wydają na ten cel milionów euro jak to zrobili rządzący politycy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 DoboszKonstanty 2016-06-09 22:04
AWPL broni tego co jest kołem zamachowym każdego przedsiębiorstwa - ludzi. Pracodawcy i przedsiębiorcy często zapominają o tym, że to dzięki ludziom, których zatrudniają, odnoszą sukces i zarabiają pieniądze.
Owszem można powiedzieć, że jak nie ci to inni, ale tak myślą tylko wyzyskiwacze i zwolennicy niewolnictwa, bo budując markę swojej firmy nie ma nic ważniejszego niż dobra opinia wlasnych pracowników. To przeciez najlepsza i najtańsza reklama.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Wtorek, 5 listopada 2024

    Łk 14, 15-24

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Gdy Jezus spożywał posiłek, jeden z siedzących z Nim przy stole powiedział do Niego: „Szczęśliwy, kto będzie spożywał chleb w królestwie Bożym”. A On mu odpowiedział: „Pewien człowiek wyprawił wielką ucztę i zaprosił wielu. Gdy nadszedł jej czas, wysłał swojego sługę, aby powiedział zaproszonym: «Przyjdźcie, bo już wszystko jest przygotowane». Wtedy wszyscy, jeden po drugim, zaczęli się wymawiać. Pierwszy powiedział: «Kupiłem pole i muszę je obejrzeć. Proszę cię, uznaj mnie za usprawiedliwionego». Drugi powiedział: «Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować. Proszę cię, uznaj mnie za usprawiedliwionego». Jeszcze inny powiedział: «Ożeniłem się i dlatego nie mogę przyjść». Sługa powrócił i oznajmił to swojemu panu. Wtedy gospodarz rozgniewał się i polecił swojemu słudze: «Wyjdź zaraz na place i ulice miasta i sprowadź tutaj ubogich, ułomnych, niewidomych i kulawych». Sługa powiedział: «Panie, stało się, jak rozkazałeś, a jeszcze jest miejsce». Wtedy pan powiedział do sługi: «Idź na drogi i w zaułki. Zmuszaj do wejścia, aby mój dom się zapełnił. Bo mówię wam, że nikt z tych ludzi, którzy zostali zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty»”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24