Zwołana dzisiaj w Sejmie przez posłów sejmowej frakcji AWPL Zbigniewa Jedzińskiego i Józefa Kwiatkowskiego konferencja dotyczyła nowego Kodeksu pracy.
Poseł Jedziński przypomniał o wiecu w październiku ubiegłego roku, podczas którego około 4 tys. ludzi protestowało przeciwko złożonemu w Sejmie projektowi nowego Kodeksu pracy oraz licznych protestach związków zawodowych.
- Dlaczego działający dotąd Kodeks pracy dotąd nie przeszkadzał tak wielu przedsiębiorstwom dobrze pracować i zachowywać rentowność? Dlaczego za granicą przedsiębiorcy są w stanie zapłacić trzykrotnie wyższe wynagrodzenie i zachować konkurencyjność? – punktował motywy działania partii rządzących i wspierających ich liberałów poseł Zbigniew Jedziński.
Poseł zaznaczył, że istnieje wiele sposobów na poprawę warunków pracy – zmniejszenie podatków lub cen na zasoby energetyczne. Wybrano liberalizację Kodeksu pracy, gdyż nie ma nikogo, kto stanąłby w obronie pracowników. Związki zawodowe są słabe i rozdrobnione, dlatego doszło do zmowy rządzących, liberałów i pracodawców przeciwko pracującym.
Poseł Jedziński, będący członkiem sejmowej Komisji Energetyki, badającej potencjalne naruszenia w działalności terminalu na gaz skroplony, powiedział, że, jak twierdzą politycy i media, terminal zwiększył bezpieczeństwo energetyczne Litwy, lecz z innej strony, nie tylko nie wpłynął na obniżenie ceny, lecz wręcz odwrotnie – podniósł cenę źródła energii i ani poprzedni, ani obecny rząd nie zrobił nic, by ta cena była niższa.
- Innym czynnikiem, który bardzo skutecznie wpływa na poprawę warunków pracy jest obniżenie podatków, co z pewnością poprą również pracodawcy. Podatek VAT wzrósł do 21 proc. Dlaczego nie wprowadzić ulg w płaceniu podatków dla przedsiębiorstw rozpoczynających działalność? – zauważył poseł. - Są firmy, które konsekwentnie unikają płacenia podatków i mam tu na myśli banki.
Jak informował poseł Jedziński w 2012 roku banki komercyjne na Litwie odprowadziły do budżetu państwa 1,1 mln litów podatku od dochodu, w tym czasie, gdy ich czysty zysk osiągnął wartość 1,1 mld litów. Tak więc chociaż podatek dochodowy na Litwie wynosi 15 proc., banki zapłaciły zaledwie 1 proc. Największe na Litwie banki SEB i Swedbank zapłaciły zaledwie 3 tys. litów podatku od dochodów, co zapewne nie przewyższa sumy odprowadzanej do budżetu państwa przez osoby fizyczne. Jak tłumaczył poseł, dzieje się tak dlatego, że banki zaciągają wysokooprocentowane kredyty w swoich bankach macierzystych i dodatkowo powiększają straty poprzez wciągnięcie sum wątpliwych długów. Przy czym, jak zaznaczył poseł, banki unikają kredytowania małych przedsiębiorstw ze względu na ryzyko, wprowadzają opłaty za prowadzenie kont, zarabiając krocie na wkładach indywidualnych.
- Mamy w kraju dyktaturę – dyktaturę pieniądza – mówił Z. Jedziński. – Wszystkie poprawki do projektu są skierowane na pogorszenie warunków pracy dla pracujących, a ich inicjatorami są politycy, którzy powinni reprezentować swoich wyborców. Poseł przestrzegał, żeby nie doszło do sytuacji, w której pracujący na Litwie obywatele będą w stanie zarobić wyłącznie na żywność i odzież.
Poseł Józef Kwiatkowski, członek sejmowego Komitetu do spraw Socjalnych i Pracy, zaznaczył, że nie widzi potrzeby w nowym Kodeksie pracy. Ostatnia redakcja pochodzi z 2002 roku i nie straciła na aktualności. Nowy Kodeks pracy ułatwia zwolnienie pracownika, skraca termin wypowiedzenia, zmniejsza wypłatę wyprawek dla zwalnianych pracowników, pogarsza warunki dla rodzin wychowujących dzieci. Poseł przedstawił niektóre poprawki zgłoszone przez AWPL do projektu Kodeksu pracy, jak choćby wydłużenie terminu wypowiedzenia (do 2 miesięcy), zwiększenie wysokości odprawy dla zwalnianych pracowników (odprawa w wysokości do 12 średnich wynagrodzeń miesięcznych w zależności od stażu pracy) czy dodatkowy dzień wolny miesięcznie dla pracowników wychowujących dwoje dzieci do 12 lat czy niepełnosprawne – do 18 lat i dwa dni wolne miesięcznie dla rodziców wychowujących troje dzieci do 12 lat; ustanowienie niedzieli dniem wolnym od pracy, czy 48-godzinny tydzień pracy (zamiast proponowanego w projekcie 60-godzinnego tygodnia pracy) i nie dłuższy niż 12 godzin dzień pracy.
Poseł zwrócił uwagę na to, że Estonia, która wcześniej zliberalizowała warunki pracy, nie odnotowała znaczącego wzrostu ekonomicznego, zaś zgłoszone przez socjaldemokratów i Partię Pracy ostatnie poprawki są w drastyczny sposób skierowane wyłącznie na ochronę interesu pracodawców, przy czym nikt nie przewiduje wzrostu emerytur, które są jedne z najniższych w Europie.
We wtorek odbędzie się w Sejmie czytanie projektu nowego Kodeksu pracy.
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
http://l24.lt/pl/polityka/item/123560-awpl-nie-ma-zgody-na-nowy-kodeks-pracy#sigProGalleria555a8bb60d
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.