Jak powiedział przedstawiciel związku zawodowego Rady UE Felix Geradon, w strajku uczestniczy ponad 90 proc. zatrudnionych w Radzie UE, 60-70 proc. pracowników Komisji Europejskiej oraz ok. 60 proc. urzędników z Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych. Poprzednie strajki, w lutym i maju, nie obejmowały wszystkich instytucji UE.
„Protestujemy przeciwko stanowisku państw członkowskich, które chcą pogorszenia warunków naszej pracy, m.in. jeśli chodzi o emerytury i możliwości rozwoju" - wyjaśnił Geradon. Podkreślił, że kraje członkowskie dążą też do zmniejszenia dodatków dla urzędników.
Od połowy maja trwają trójstronne negocjacje między Komisją Europejską, Parlamentem Europejskim oraz Radą UE w sprawie reformy unijnej administracji, a porozumienie spodziewane jest w tym miesiącu. Według związków zawodowych reforma osłabiłaby unijne służby.
Według związków zawodowych przyjęte przez Coreper (ambasadorów krajów UE) stanowisko Rady UE na negocjacje z PE i KE w sprawie planowanej reformy unijnej administracji zakłada m.in. podwyższenie wieku emerytalnego dla urzędników instytucji UE z 63 do 67 lat, przywrócenie dodatkowego opodatkowania części dochodów w wysokości 6 proc., zamrożenie pensji przez dwa lata oraz zwiększenie czasu pracy z 37,5 godz. do 40 godz. tygodniowo. Na pensje 55 tys. urzędników przeznaczona jest mniej niż połowa unijnych wydatków na administrację. Miesięczne zarobki urzędników wahają się od 2,6 tys. euro dla świeżo zatrudnionej sekretarki do ponad 18 tys. euro brutto dla najwyższych rangą dyrektorów generalnych i ich zastępców. Ponad 20 tys. euro na miesiąc zarabiają komisarze i sędziowie Trybunału UE. Osobną kategorię stanowią tzw. pracownicy kontraktowi, zatrudniani na czas określony (stanowią prawie 20 proc. wszystkich zatrudnionych); zarabiają znacznie mniej: od 1850 do 6 tys. euro brutto.
Na podst. inf. PAP
www.L24.lt
Komentarze
Tylko jak maj sie czuc ci ktorzy nicego z podatkow nie maja??????????????????
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.